Instalacja c.o. nie grzeje

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom

autor: Shive » 03 paź 2007, 23:37

To jest źle zrobiona instalacja !!! jedna wielka kaszanka !!! Jutro zaznaczę błędy w instalacji (późno)
Poprawiony Jpg nie daję rady wstawić ( przerywa połączenie net) Obrazowo jest jaśniej..
Masz zaniżoną średnicę do naczynia wzbiorczego!!!. to prawda ! mogli podjechać bezpośrednio (prosto) do naczynia, przed sufitem zrobić rozgałęxienia na dwie strony do C.O. (spadek, by naczynie odpowietrzało) rozgałęzienie z rury do naczynia
Ten zawór zamykający C.O. ( powyżej spinki pompy) dany jest tak myślę, żeby zamknąć c.o. i ogrzewać sam bojler ?? można dać na powrocie ( przed powrotem z bojlera)
Następny szok grawitacyjny to pierwsze kolanko przy kotle (zasilanie)

1. Po co zmiana pompy ?? - niby złej ?? ( bzdety) po to by wydmuchać powietrze z zasilania (górny rozdział) zamiast dać odpowietrzniki w najwyższych pkt - Przy tym układzie powinno grzać nawet bez pompy przy logicznie dobranych średnicach !!!
2. Po jakie licho wstawiali zawór różnicowy (kulowy) :lol: jak nie grzeje przy awarii pompy !! przy tak prostej instalacji
3. Po co to tzw "U" fot 2 po prawej stronie pod sufitem z rur pp
4. powrót pieca - jak można było na lewą stronę podjechać powyżej podłogi to czemu na prawą jest 30 cm przeciw spadek
5.Przy złym nagrzaniu kształtek PP. połączenie może zatkać, lub przydławić inst...
6. Nagrzej odpowiednio piec i wyłącz pompę - w ten sposób sprawdzisz instalację czy jest dobrze zrobiona - ja bym nie ryzykował !!! Przy takiej inst sprawdzam ją na początku grawitacyjnie (bez włączania pompy) - zapytaj po co ten różnicowy zawór jest - odpowiedzą ( jak zabraknie prądu) to masz wtedy powód przy nich do sprawdzenia działania bez wymuszonego obiegu pompy - zrozumiałeś ? ( nie powinno być nagłego wyrzutu wody przez naczynie, ciepło powinny pobierać też grzejniki)

Ps. Chciałeś mieć taniej to teraz CIERP !!

Obrazek

olo35
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 13 wrz 2007, 17:33

autor: olo35 » 17 paź 2007, 20:06

Nie pisałem bo byłem zajęty
Przyczyną awari była pompa!

mar-mak
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 30 mar 2007, 14:49

autor: mar-mak » 18 paź 2007, 21:48

Shive podałeś typowy książkowy schemat a tak może być??

Obrazek
Wznośna do naczynia przed wszelkimi zaworami. Powód? Problem z badziewskimi zaworami różnicowymi.
Pompa w układzie otwartym jest przecież wspomagającą.

W ogóle problem to mi wygląda na typowe zapowietrzenie instalacji po stronie zasilania, ale że pompa padła to moim zdaniem kit ze strony fachowca :twisted: żeby pompę spalić to trzeba nie lada wyczynu. Jeśli chodzi o powrót to nie czepiałbym się, bo nie jest tak źle 30cm to jest nic w porównaniu do bomby atomowej. Domniemam się, że są różnice w poziomie posadzki i taki syfon nie robi problemu a tak w ogóle to taka instalacja powinna chodzić na grawitacji bez problemu. Zresztą za prosty i zaje-fajny układ instalacji żeby go schrzanić. Tu pytanie do tych fachowców. Przecież takie instalacje kiedyś standardowo robiono, tzn. Z górnym zasilaniem, wiec, w czym problem?

Awatar użytkownika
WuKa
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2007, 9:51
Kontaktowanie:

autor: WuKa » 09 lis 2007, 23:34

Próbuję się doczytać czegoś w powyższych postach ale nie idzie mi za dobrze, więc opiszę mój problem.

1. Instalacja z kotłem na paliwo stałe, zainstalowany w piwnicy.
2. Układ otwarty.
3. Wszystkie (4) gałęzie z odpowietrzeniami automatycznymi w najwyższych punktach.
4. W dwóch gałęziach znajdują się grzejniki tylko na poziomie parteru i piętra.
5. W dwóch gałęziach są również na poziomie piwnicy- równym z wysokością kotła i te dwa piony grzeją tylko i wyłącznie w obiegu wymuszonym przez pompę.

Pytanie: jak sprawić by te piony grzały również grawitacyjnie?
Zaznaczam, że rury w tych pionach przestają się robić ciepłe w grzaniu grawitacyjnym, gdzieś koło pierwszego (patrząc od strony kotła) grzejnika. Samo odpowietrzanie grzejników na poziomie piwnicy nic nie daje. Można jakoś "wypchnąć" tę poduszkę?
Dodam jeszcze, że wcześniej, przed ponownym zalaniem instalacji, owe piony grzały grawitacyjnie- słabiej bo słabiej ale jednak.

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom

autor: Shive » 10 lis 2007, 1:24

WuKa pisze:Próbuję się doczytać czegoś w powyższych postach ale nie idzie mi za dobrze, więc opiszę mój problem.

1. Instalacja z kotłem na paliwo stałe, zainstalowany w piwnicy.
2. Układ otwarty.
3. Wszystkie (4) gałęzie z odpowietrzeniami automatycznymi w najwyższych punktach.
4. W dwóch gałęziach znajdują się grzejniki tylko na poziomie parteru i piętra.
5. W dwóch gałęziach są również na poziomie piwnicy- równym z wysokością kotła i te dwa piony grzeją tylko i wyłącznie w obiegu wymuszonym przez pompę.

Pytanie: jak sprawić by te piony grzały również grawitacyjnie?
Zaznaczam, że rury w tych pionach przestają się robić ciepłe w grzaniu grawitacyjnym, gdzieś koło pierwszego (patrząc od strony kotła) grzejnika. Samo odpowietrzanie grzejników na poziomie piwnicy nic nie daje. Można jakoś "wypchnąć" tę poduszkę?
Dodam jeszcze, że wcześniej, przed ponownym zalaniem instalacji, owe piony grzały grawitacyjnie- słabiej bo słabiej ale jednak.


Masz zrobioną do pupy instalację po niskich kosztach !! w takim wypadku idzie dopieścić grawitacyjnie & pompow
Ps. Nie wstawiaj pytania w temat nie Twojego autorstwa !! Zrób swój !!

Awatar użytkownika
WuKa
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 03 kwie 2007, 9:51
Kontaktowanie:

autor: WuKa » 10 lis 2007, 7:30

No dzięki za rzeczowe stwierdzenie... Instalacji jednak nie będę przerabiał w środku sezonu...

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 11 lis 2007, 21:55

Jeśli wcześniej jakoś to grawitacyjnie chodziło,a obecnie,po spuszczeniu i napełnieniu wody,nie działa tak samo,to ewidentnie jest tam powietrze.
Pierwsza zasada odpowietrzania!-robi się to przy stojącej pompie!
Mogły nie zadziałać odpowietrzniki.Czasem niektóre grzejniki odpowietrza się przy śrubunkach,bo są źle pochylone.
Może też być zanieczyszczony filtr przed pompą.
adam

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 11 lis 2007, 23:15

Witam.Widze że "fachowców :lol: "u nas nie brakuje :lol: Pracuje już w tym temacie ponad 20 lat,i z przykrością stwierdzam że mamy coraz więcej nowej kadry co to się na wszystim znają!Efekty ich znajomości tematu własnie przeczytałem,i stwierdzam-poszkodowany ma większą wiedzę niż wszyscy doradzcy.Każdy coś tam zauważył,dobrze doradził,ale dla mnie to tylko niedżwiedzia przysługa.niektórzy to już chyba po złości radzili.Naczynie wzbiorcze przy kotle węglowym powinno być najwyższym punktem instalacji,po to aby do niego trafiały wszelkie pęcherze powietrza.Inst.ze stali o odpowiedniej średnicy,potem można dawać plastik.Gdzie są zawory regulujące przepływ wody?Widzę tylko kuloweWiadomo że każda inst.musi zostać wyregulowana hydraulicznie,a tu nie ma czym.Kulą mozna tyklo ociąć,inaczej woda wyliże go!Powrót poniżej kotła=ok.Powietrze przejdzie przez kocioł,i uwolni się w naczyniu.Dlugo by wypominać błędy.W/g mnie,ins.do porawy.Co się stanie gdy kocioł rozpalony mocno węglem, a wyłączą prąd?Inst.zasilająca pokój i kuchnie zostanie odcięta przez parę wodną,naczynie wywali co ma sapiąc i gwizdząc,i kocioł zostanie bez wody :shock: Zdążysz wygarnąc paliwo i zagasić na podłodze?A jak Cię nie będzie w domu? :?:

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom

autor: Shive » 14 lis 2007, 22:24

mar-mak pisze:Shive podałeś typowy książkowy schemat a tak może być??

Obrazek
Wznośna do naczynia przed wszelkimi zaworami. Powód? Problem z badziewskimi zaworami różnicowymi.
Pompa w układzie otwartym jest przecież wspomagającą.

W ogóle problem to mi wygląda na typowe zapowietrzenie instalacji po stronie zasilania, ale że pompa padła to moim zdaniem kit ze strony fachowca :twisted: żeby pompę spalić to trzeba nie lada wyczynu. Jeśli chodzi o powrót to nie czepiałbym się, bo nie jest tak źle 30cm to jest nic w porównaniu do bomby atomowej. Domniemam się, że są różnice w poziomie posadzki i taki syfon nie robi problemu a tak w ogóle to taka instalacja powinna chodzić na grawitacji bez problemu. Zresztą za prosty i zaje-fajny układ instalacji żeby go schrzanić. Tu pytanie do tych fachowców. Przecież takie instalacje kiedyś standardowo robiono, tzn. Z górnym zasilaniem, wiec, w czym problem?

A po co Ci zawór wznośnej z pieca do zbiornika wystarczy na powrocie by zatrzymać obieg w lecie C.O. a jak się pomylisz i go zapomnisz otworzyć w chłodne dni ??? niby zabezpieczenie ma do naczynia przed spinką :(


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 122 gości

Gotowe projekty domów