Musze (chce ) zrobic przylacze dla gazu i podciagnac je 170 m od glownego przewodu . do domu jednorodzinego (siedlisko na wsi ).
Nie dosc ze sam musze finnansowac to , to jeszcze sasiedzi marudza i nie chca sie zgodzic na rury biegnace przez ich dzialki .
Powiedzmy , ze pieniezna rekompensata dla sasiadow pomoze w uzyskaniu ich zgody :,
Czy w ogole maja prawo mi odmowic ?
Czy moga sie potem podlaczyc do " mojego" przewodu gazu bez mojej zgody ?
Na wiosne , latem gmina bedzie robic kanalizacje , czy mozna wykorzystac te rowy i wykopki do podlaczenia gazowego ?
Prosze o wasza opinie .