Re: Solary - zakładać czy nie?
autor: ireneuszirek » 26 cze 2013, 18:17
Od około 8 miesięcy posiadam zestaw 3 kolektorów CPC 9+ firmy WATT i jak dla mnie odpowiedź jest prosta: KOLEKTORY SŁONECZNE TO FAJNA SPRAWA.
Mam 4 osoby w rodzinie (żona, ja i 2 dzieci) i raczej nie marnujemy niepotrzebnie wody, no ale na sucho też się nie myjemy, naczynia też myjemy na mokro itd.
350l zasobnik ogrzany obecnie tak do 60 st. C (góra) i do 50 st. C (dół) wystarcza na 2 dni. Temperatura mogłaby być wyższa w zasobniku, ale mam nowy dom i zestaw pod kątem wspomagania ogrzewania, więc wychodząc rano do pracy otwieram zawór na kaloryfery w piwnicy i się piwnica suszy, znaczy słońce suszy mi tę piwnicę. Ciepło idzie na kaloryfer z dołu zbiornika, góra trzyma temperaturę. Po przyjściu z pracy zakręcam zawór i w ten sposób temperatura w zbiorniku rośnie i nie muszę się martwić np. jutrzejszym pochmurnym dniem.
Tylko raz po poprzednim bardzo słonecznym dniu w kolejnym nie otworzyłem zaworu na kaloryfery (zapomniałem) i po przyjściu z pracy około 16.00 zobaczyłem chyba parę wodną uciekającą z zaworu przy kolektorach a pompka solarna nie pracowała, sterownik pokazywał zaś temperaturę kolektora około 155 st.C. W zbiorniku miałem wtedy 65 st. C na górze i 60 st. na dole. Problem znikł po około godzinie (zasłoniłem kolektory - stoją na tarasie).
Gdybym miał jeszcze raz podejmować decyzję, to bez wahania postąpiłbym tak samo, czyli zamontował ten zestaw oczywiście z opcją wspomagania CO, bo nie ma problemu z nadprodukcją ciepła w najdłuższe, słoneczne, letnie dni.
No i warto wspomnieć, że np. w kwietniu tego roku, gdy jeszcze trzeba było uruchomić piec (przynajmniej u mnie w "mokrym" jeszcze domu), to rozpoczynałem grzanie od temperatury około 30 lub 35 st. C, więc po dosłownie chwili miałem cieplutkie kaloryfery i ciepłą wodę o oszczędnościach w paliwie (drewno) już nie wspominając.