Od razu wspomnę, że jestem dziewczyną, więc wybaczcie niewiedzę...
Mam może głupie, może proste pytania, a mianowicie:
1. Co jest lepsze pod względem oszczędności prądu:
a) 10 halogenek 20 Watt pod napięcie 230 (BODAJŻE);
B) 10 halogenek 20 Watt pod napięcie 12
- czym się różni jeśli się kupuje halogenki pod te 2 różne napięcia?
- Ciągle chodzi mi o oszczędność energii. Czy np. jeśli halogenki będą się paliły 6 godzin dziennie to czy jest różnica zużycia prądu jeśli założę wariant a lub b?
- wiem, że w halogenkach pod 12 dodaje się jakiś zasilacz - który też ciągnie prąd. Mąż (nie jest elektrykiem) mówi, iż ten zasilacz zmniejsza zużycie prądu halogenków. Do czego służy ten zasilacz, i czy mąż ma rację.
2. Czy może zamiast halogenek 10 x 20 Watt dać 10 świetlówek energooszczędnych - też w takich obudowach jak halogenki. Jakiej mocy świetlówek użyć, by świetlówki dawały 20watt mocy jednego halogenu - zaznaczam, że byłyby to świetlówki Philipsa.
- czy oszczędzę dużo na prądzie, jeśli wybiorę świetlówki zamiast halogenów.
- jeśli tak, to mniej więcej ile rocznie...
3. Czy zamiast tego mogę użyć diod LED które dawałyby przynajmniej 20 watt mocy, zamiast jednego halogena. Czy dają ładne światło - jeśli tak, proszę o podanie nazwy takiego LEDa.
4. Na zdjęciach wnętrz mieszkań często widziałam halogenki, które dawały taki fajny strumień światła np na ścianę - jakby reflektory. Teraz w domu mam halogeny, ale w ogóle nie można z nimi zrobić nic takiego. Jak się robi taki efekt jakby strumienia światła padającego np. na ścianę.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi, z góry bardzo dziękuję!!!