Mieszkam w 6-letnim mieszkaniu i mam problem ze ścianami.
Mieszkanie przez 5 lat było pomalowane na biało, a rok temu przemalowano je na kolor. Wyszły wtedy kable tzn. na pomalowanych pastelowo ścianach widać jak przebiega instalacja elektryczna. Przez ten rok tłum fachowców przewinął się przez mieszkanie. Frangmenty ścian były malowane różnymi farbami, był nakładany grunt itd.
Dodam, że mieszkanie jest na drogim osiedlu, więc nie jest to jakiś blok wybudowany minimalnymi kosztami, a instalacja nie była zmieniana. Przy białej farbie podobno nic nie widać, ale nie chcę znów malować na biało. Fachowcy twierdzą, że nigdy się z tym nie spotkali. Mieszkanie było malowane farbą Levis, potem w jedym miejscu pomalowałam Tikurilą, ale kable znów "wyszły". Nie jest to więc problem farby i jej składu.
Szukam jakiejś rady bo nie mam już sił. Czy ktoś kiedyś spotkał się z takim problemem???