Re: kabel 1,5 czy 2,5mm
autor: Piotr Nowik » 16 gru 2015, 22:35
W sumie tutaj nie ma wielkiego problemu. Rozumiem, że nie chcesz ciągnąć nowego przewodu od skrzynki bezpiecznikowej, tylko przedłużyć już istniejący, dobudowując w innych miejscach dodatkowe gniazdka. Ale rozważ np. możliwość pociągnięcia odzielnego przewodu, pozostawiając stary - szczególnie, jeśli ma to być odcinek krótki, a więc łatwiejszy do poprowadzenia. Aż kusi się wtedy rozbudować rozdzielnie, wkładając oddzielne zabezpieczenie na pewne wydzielone obwody prądożerne: np. pralka, zmywarka, czajnik itp. I nie mieć wszystkiego na jednym, dwóch, ewentualnie trzech zabezpieczeniach (przykładowo jeden to światło, drugi - gniazdka, a trzeci gniazdko w łazience czy zasilanie piekarnika elektrycznego w kuchni gazowej).
Obciażalność dzisiejszych przewodów instalacyjnych jest o wiele większa, niż to dawniej bywało. Wynika to przede wszystkim z zastowowania lepszej jakości izolacji, która trudniej się topi i pali. Taki przewód mocniej może się grzać, tym samym przeniesie większą moc - niestety wydzielane ciepło to zawsze strata energii i spadki napięcia, zatem im grubsze żyły przewodu, tym lepiej.
Warto więc tam, gdzie tylko można, zastosować przewód grubszy - szczególnie do odbiorników siłowych, jak: pralka, zmywarka, grzałka w bojlerze, inny grzejnik elektryczny, czajnik elektryczny, płyta indukcyjna czy ceramiczna, czyli wszędzie tam, gdzie urządzenie pobiera większy prąd. Lodówka już niekoniecznie, bo nie pobiera zbyt wiele (choć w skali roku to statystycznie najbardziej prądożerczy sprzęt).
Różnice cenowe pomiędzy przewodami 1,5 a 2,5 mm2 są rzędu 20 złotych przy rolce 100 metrowej. Przykładowo w Castoramie czy Leroy Merlin szpulę 100 m przedwodu 1,5 kupisz za 140 zł. Ta sama długość 2,5 mm2 kosztuje nieco ponad 160 zł.
Rozumiem, że sto metrów to dla Ciebie zbyt wiele. Krótsze odcinki są relatywnie droższe w przeliczeniu na jeden metr.
Zatem podsumowując, jesli to ma być jedynie gniazdko np. do lampki, do ładowania golarki w łazience, czy nawet do komputera, to śmiało możesz zastosować grubość 1,5 mm2. Lecz gdy prowadzony odcinek od tablicy rozdzielczej do gniazdka jest dłuższy, warto rozważyć włożenie przewodu 2,5 mm2.
Jak napisałem wcześniej, generalnie w nowobudowanych instalacjach do oświetlenia stosuje się przewód 3x1,5 mm2, a do gniazdek 3x2,5 mm2. Może warto trzymać się tych prostych wytycznych.
Dobór zabezpieczeń łatwo wyliczysz z równania: MOC = NAPIĘCIE x PRĄD, czyli PRĄD (zabezpieczenia nadmiarowego lub bezpiecznika) = MOC dzielone na NAPIĘCIE.
Moc odczytasz z tabliczni znamionowej urządzenia. Przykładowo czajnik to moce w granicach 1000-1500 lub 2000 W. Z reguły do 2000 W będzie wynosić moc pralki.
Owe 2000W (czyli 2kW) daje prąd 8,6A, a więc stosujemy bezpiecznik czy wyłącznik nadmiarowy 10A.
Bezpiecznik 16A zabezpiecza nam obwód do 3680W mocy. 20A - do 4,6kW. 25A - 5,75kW
Lecz dla życia ludzkiego ważniejsze jest zabezpieczenie przeciwporazeniowe. Dlatego warto rozważyć wymianę bezpieczników czy zwykłych wyłączników nadmiarowych na róznicowo-pradowe. W hipermarketach kosztująone krocie (nawet 150 zł) ale na Allegro te same kupisz za np. 30 zł. Z reguły posiadają one zintegrowane zabezpieczenie nadprądowe - takie dwa w jednym.
Inna, prostsza i najcześciej stosowana opcja, to montaz jednego wyłącznika róznicowo-prądowego dla całości domu, a dla poszczególnych obwodów montaż zwykłych wyłączników nadmiarowych.
Taka uwaga jeszcze. Wyłączniki musża mieć charakterystykę B. Zaś różnicowo-pradowe muszą mieć prąd rakcji 0,03A (30 miliamperów). "Różnicówkę" niekoniecznie trzeba dobierać na prąd nadmiarowy, kiedy jednocześnie z nią stosuje się w obwodach dodatkowe wyłączniki nadmiarowe. Zadaniem różnicówki jest przede wszystkim zapobieżenie porażeniu prądem, pośrednio przed pożarem. Wyłączniki nadmiarowe nie zapobiegają porażeniu, co najwyżej zwarciom i również pożarowi.
Rozpisałem się aż za nadto o rzeczy, o które nie pytałeś. Mam nadzieję, że pomogłem Tobie, czy komukolwiek innemu, który przeczyta ten post w przyszłości.