Macie jakieś kanpjy albo restauracje, do których zawsze wracacie z wielką przyjemnością?
Ja mam takie wspomnienia z wakacji nad morzem. W Trójmieście było to streetfoodowe sushi z Bunny Handroll, a w Międzywodziu pierożki w Zielonym Ogródku.
Szkoda że mieszkam tak daleko i nie mogę odwiedzać tych restauracji częściej