Witam. Proszę o doradztwo w poniższym temacie.
W domu z późnych lat 70 myślę nad obniżeniem poziomu podłogi aby osiągnąć większą wysokość w pokojach na parterze. Teraz wynoszą one 2,2m i chciałbym je powiększyć do 2,4m. Problem jest taki, że teraz podłoga jest na równo z końcem ścian fundamentów (zaznaczone na czerwono w załączniku). W momencie obniżenia podłogi do docelowego poziomu (zaznaczonego na zielono) powstanie nam uskok na fundamentach (pustaki położone na fundamentach są węższe od fundamentów). Pytanie czy lepiej było by to wyrównać poprzez wycięcie kawałku fundamentu czy danie szerszych, dodatkowych pustaków na fundamencie? Lewa ściana nośna a prawa działowa. Dziękuję za pomoc.