Witam,
po pierwsze opukaj sobie tynki w okolicach spękań oraz tam gdzie spękań nie ma.
Czy jest różnica w dźwięku? Czy przy spękaniach pojawia się "głuchy" odgłos? Jeżeli tak, jest ryzyko, że tynki są odparzone i przy malowaniu mogą odejść od ściany.
Po drugie, jeżeli
mieszkanie nie było malowane od nowości jest bardzo prawdopodobne, że zaobserwowane przez Ciebie rysy są wynikiem osiadania i pracy konstrukcji budowli. Szczególne trzecie zdjęcie, na którym widać poziomą długą rysę wygląda jak łączenie różnych materiałów (żelbetowy wieniec z ceramiczną ścianą np.).
Przyczyn powstawiania takich rys jest wiele, począwszy od pracy konstrukcji, poprzez zły dobór materiałów, aż po niewłaściwe wykonywanie prac (np. położenie gładzi/farby przed wyschnięciem tynku - wtedy dochodzi do skurczu i wychodzą rysy, aczkolwiek te skurczowe mają raczej postać pajęczyny aniżeli pojedynczych długich spękań).
Na moje oko są to rysy włosowate (szer.<0,1mm) lub rysy drobne (0,1-1mm), których usunięcie nie powinno nastręczyć większych problemów. Wystarczy lekko rysę poszerzyć i pogłębić ("wydłubać/wydrapać" część tynku wkoło rysy), wypełnić ją odpowiednio dobraną do tynku istniejącego masą szpachlową, poczekać aż wyschnie (to ważne, by nie dopuścić do ponownego powstania rysy), wyszlifować papierem ściernym jak najdokładniej i przemalować ścianę.
Pozdrawiam,