Jeśli pod fundamentem występują grunty pęczniejące pod wpływem wilgoci to nie wolno kończyć rur spustowych bezpośrednio przy narożu budynku, ale trzeba odprowadzić deszczówkę dalej od budynku, najlepiej (w zależności od tego co mamy do dyspozycji na działce lub możemy wykonać) do kanalizacji deszczowej, rowu, drenażu rozsączającego, dołów chłonnych.
W innych gruntach ruch i wahania wody gruntowej może powodować również wymywanie drobnych cząstek gruntu (zjawisko sufozji), a także doprowadzić do uplastycznienia
gliny. A więc w konsekwencji do znacznego obniżenia nośności gruntu przy narożach budynku.
Nie twierdze, że w Twoim przypadku nieprawidłowy sposób odprowadzenia rur spustowych jest na 100% jedyną przyczyną zarysowań ścian, niemniej jednak widziałem na jednym z wcześniejszych zdjęć rurę spustową przy narożu popękanej ściany, dlatego poprosiłem Ciebie o opublikowanie szczegółu zakończenia rury. Uważam, że to może mieć wpływ na obecny stan budynku i dlatego trzeba to sprawdzić na etapie ekspertyzy mykologiczno-budowlanej.
Muszę też dodać, że woda z rur spustowych odprowadzanych tuż przy ścianie budynku ma niekorzystny wpływ nie tylko na parametry grunt ale również na zawilgacanie ścian i ław fundamentowych. A także na korozję ewentualnej stali zbrojeniowej, która znajduje się w ławach fundamentowych. Pisząc teraz w pewnym uproszczeniu: jeśli zbrojenie znajdujące się w ławach fundamentowych ulegnie korozji to fundamenty nie są odporne na nierównomierne osiadanie.