Izolacja termiczna i akustyczna - zgodność z projektem i nor

Witam,
Na wstępie się przywitam, bo jestem tu po raz pierwszy. Niestety, jak pewnie spora część nowych użytkowników, potrzebuję porady w sprawie mieszkania, które kupiłem i zamieszkuję od grudnia 2012r. Szczegóły w mailu, który pozwoliłem sobie napisać do jednego z użytkowników jeszcze przed zalogowaniem na forum, a który skopiuję w tym miejscu. Proszę o wszelkie wskazówki, gdyż jestem zupełnym laikiem, a problem wydaje się duży.

Kupiłem mieszkanie w stanie deweloperskim (mieszkamy od grudnia 2012 r.), które powstało w wyniku nadbudowy strychu w starej (1938r.) kamienicy (generalnie powstały 3 nowe mieszkania na tym piętrze. Były dwa piętra plus strych, teraz są trzy piętra i jakiś nieużytkowy strych nad moim sufitem, a pod dachem. Okazuje się, że wszystko robione tanim kosztem, czego skutki zaczynam niestety odczuwać. Mam także podejrzenia, że nie wszystko zostało zrobione zgodnie z normami budowlanymi i samym projektem. Załączam plan mojego mieszkania. Problem dotyczy w tej chwili przede wszystkim ścian, które oddzielają mnie od sąsiadów - na planie ściana północna oraz zachodnia, obydwie z wełną mineralną - w rzeczywistości tej wełny tam nie dano - jest tylko pustak 24 cm a na to na placki przyklejona płyta kartonowo-gipsowa. Rzecz jasna jest zimno i przede wszystkim GŁOŚNO. Teraz nie wiem jak się do tematu zabrać, czy wezwać jakiegoś rzeczoznawcę? Dodatkowe pytanie dotyczy ściany w przedpokoju, oddzielającej mnie od sąsiada (jego łazienka i część przedpokoju) - jest ona zrobiona dokładnie takim samym sposobem i z tych samych materiałów, co wyżej wspomniane ściany, które powinny być obłożone wełną. W mieszkaniu słychać dosłownie najmniejszy dźwięk od sąsiadów z łazienki... Czy ściany pomiędzy mieszkaniami mogą być wykonane tak prymitywną techniką przy użyciu najtańszych pustaków, bez wełny czy jakiejkolwiek innej izolacji?

Proszę o poradę:
- jak się zabrać do tematu ewentualnej odpowiedzialności sprzedającego (czy wykonane zgodnie z normami prawa budowlanego i projektem)?
- jak wyciszyć/ocieplić te newralgiczne ściany?

Witam

zakup Witam

Zakup mieszkania to zakup prawa własności do produktu.
Z informacji wynika że mieszkanie powstało po rozbudowie/przebudowie.
Istnieje zatem dokumentacja w oparciu o która wykonano prace budowlane.
Dokumentacja dobrze zrobiona powinna zawierać opis techniczny oraz informacje o przyjętych
właściwościach akustycznych elementów budynku z szacunkami wskaźników oceny.
Można sprawdzić najpierw samemu czy są np. informacje jakie wskaźniki przyjęto czy podane są tylko
ogólniki. Nie koniecznie musi być oddzielny rozdział jest to dokumentacja wykonana przed 24 kwietnia 2012.

Ściana między mieszkaniami zgodnie z powołaną w warunkach technicznych polską normą powinna mieć wskaźnik ocen R'A1 min 50 dB.
Dotyczy to ściany nawet jeśli ma przewody kominowe i jeśli rozdziela łazienki. Zapis o spełnieniu tego wymagania powinien być w opisie technicznym w projekcie oddawanym do pozwolenia na budowę.

Zatem krok pierwszy to weryfikacja dokumentacji samodzielna. Braki w niej już stanowią podstawę do roszczenia naprawy. sprawdza się dokumentacje oddaną do pozwolenia na budowę oraz dokumentacje po wykonawczą przekazywaną administratorowi do prowadzenia zarządu budynkiem.

Potem jest krok dwa badanie akustycznego stanu techniczni - użytkowego czyli po prostu pomiar
izolacyjności akustycznej od dźwięków powietrznych. Raport z badania to silny dowód w sprawie w postępowaniu sądowym.

Warto sprawdzić samemu najpierw dokumenty które się należą właścicielowi mieszkania a dopiero potem
wynajmować.


Co do działań technicznych to w starych budynkach jest to zawsze problem przenoszenia dźwięku różnymi innymi drogami (przenoszenie boczne).mieszkania to zakup prawa własności do produktu.
z informacji wynika że mieszkanie powstało po rozbudowie/przebudowie.
istnieje zatem dokumentacja w oparciu o która wykonano prace budowlane.
dokumentacja dobrze zrobiona powinna zawierać opis techniczny oraz informacje o przyjętych
właściwościach akustycznych elementów budynku z szacunkami wskaźników oceny.

ściana między mieszkaniami zgodnie z powołaną w warunkach technicznych polską normą powinna mieć wskaźnik ocen R'A1 min 50 dB.
Dotyczy to ściany nawet jeśli ma przewody kominowe i jeśli rozdziela łazienki.

zatem kork pierwszy to weryfikacja dokumentacji. braki w niej już stanowią podstawę do roszczenia naprawy. sprawdza się dokumentacje oddaną do pozwolenia na budowę oraz dokumentacje po wykonawczą przekazywaną administratorowi do prowadzenia zarządu budynkiem.

Potem jest krok dwa badanie akustycznego stanu techniczni - użytkowego czyli po prostu pomiar
izolacyjności akustycznej od dźwięków powietrznych. Raport z badania to silny dowód w sprawie w postępowaniu sądowym.

Jacek Danielewski

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że nie budował/sprzedawał developer tylko osoba fizyczna... Zanim poproszę kogoś o wizję i ocenę, to wolę się sam przygotować i posiadać jaką taką wiedzę. Dlatego moje pytania, czy ściany oddzielające mieszkania mogą być wykonane jak u mnie: pustak 24 plus karton-gips naklejony na placki bez żadnych dodatkowych izolacji itp.? Czy ściany zewnętrzne budynku nie muszą być jakoś ocieplone/wygłuszone od wewnątrz, a nie jak u mnie tylko k-g na placki...? Czy ściany od strony klatki schodowej mogą być wykonane tą samą metodą, którą mam wykonane ściany między mną a sąsiadem - j.w.?

Na załączonym rzucie ściana 24 jest gazobetonu.
Ta technologia nawet przy zastosowaniu najcięższych elementów marki 700 nie jest wstanie spełnić wymagań izolacyjności akustycznej.
Owszem okładzina jaka jest na rysunku ale jeśli jest odsprzęglona od ściany poprawia właściwości akustyczne. Pan pisze że płyta GK jest na "plackach' czyli nie powoduje podniesienia izolacyjności akustycznej od dźwięków powietrznych.

Na bazie danych jakie Pan dostarczył można powiedzieć że przyjęte rozwiązanie już w projekcie nie było rozwiązaniem gwarantującym uzyskanie wymaganych przepisami właściwości izolacyjności akustycznej przegrody między mieszkaniami.

Co do stanu faktycznego to już odrębna kwestia i na to pytanie odpowiedzieć mogą badania metodą pomiarową.

Czy to oznacza, że projekt był niezgodny z normami??? W takim razie kto go zatwierdził i kto i dlaczego/na jakiej podstawie dokonał odbioru technicznego mieszkania zbudowanego niezgodnie z prawem (o ile taki jest stan faktyczny, co w stu procentach okaże się dopiero po ekspertyzie)???

Należy rozdzielić odpowiedzialność urzędnika od odpowiedzialności projektanta z uprawnieniami za zawartość dokumentacji.
Urzędnik przy wydawaniu decyzji sprawdza tylko katalog zwartości projektu budowlanego. Czyli tylko czy elementy o których mówi rozporządzenie dotyczące treści projektu są. Nie bada kwestii merytorycznych czy są prawidłowo wyznaczone wskaźniki i czy prawidłowo określono środki techniczne. Zatem mogło dojść do wydania pozwolenia na budowę dla projektu w którym kwestie jak są spełnione wymagania w zakresie ochrony przed hałasem opisano z błędami a szacunki i dobrane technologie są nieodpowiednie. Natomiast wina urzędnika jest wtedy kiedy wydał pozwolenie a w dokumentacji nie ma wzmianki jaki środki techniczne zastosowano w celu wypełnienia wymagania podstawowego z Art 5 ustawy prawo budowlane czyli ochrony przed hałasem.

Zasada - wadliwy projekt wadliwy budynek.

Projekt nie może być niezgodny z normami. Projekt zawiera rozwiązania
techniczne dotyczące budynku których realizacja nie spowoduje uzyskania właściwości
akustycznych przestrzeni użytkowanej i elementów budynku w wartościach progowych wskaźników oceny określonych w przepisach budowlanych czyli warunkach technicznych i powołanych przez te warunki polskich normach będących źródłem wiedzy technicznej wskazanej przez prawodawcę do stosowania w celu wypełnienia wymagań przepisu.


Długie zdanie, ale upraszczanie do zgodne niezgodne z normami skutkuje przegraniem roszczeń o naprawę błędu z powodów technicznych czyli ustawy prawo o normalizacji.

Bardzo dziękuję za cenne wskazówki!
Zatem czeka mnie spotkanie z jakimś rzeczoznawcą...

Czy to ma być ekspertyza budowlana, czy jakiś biegły sądowy - kogo mam poprosić, bo zupełnie nie mam rozeznania?

Chcę żeby sprawdził całe mieszkanie pod kątem prawidłowego wykonania ścian, instalacji, izolacji itd. itp. Jakie są przybliżone koszty takiej ekspertyzy?

Moim zdaniem najlepiej zlecić wykonanie opinii o charakterze kontroli stanu technicznego. Zwracam uwagę na wykonanie kontroli nie oględzin.
Może to wykonać rzeczoznawca budowlany - osoba z takimi uprawnieniami zgodnie z ustawą prawo budowlane lub inna z uprawnieniami która w ramach swoich uprawnień może dokonywać czynności kontroli technicznej utrzymania obiektów budowlanych.

Biegły sądowy wykonuje jako biegły opinie na wezwanie uprawnionego organu. Osoba fizyczna zleca tak zwaną opinie prywatną biegłemu sądowemu. To to samo co opinia biegłego na zlecenie sądu tylko różnica osoby na wezwanie sądu opinie wydaje "biegły sądowy Jan Kowalski wpisany na listę " opinie prywatną wykonuje "Jan Kowalski".
Przypominam, że jeśli ma być postępowanie przed sądem cywilnym to dowodzący swoje racji ( powód) jest zobowiązany za dostarczenie dowodów. Sąd może nie wezwać biegłego co często robi.


Co do kosztów to się nie wypowiadam. Jest to różnie i zależy od człowieka.

Witam,
mam podobny problem.
dokonałem zakupu segmentu (skrajny prawy) i po wprowadzeniu się sąsiadów powstał ogromny problem z akustyką. Słychać wszystko, począwszy od rozmów poprzez oglądanie telewizji. Dodam, że formalnie pozwolenie na budowę zostało wydane na dwa budynki mieszkalne jednorodzinne dwulokalowe w zabudowie bliźniaczej (Budynek A i B). Po rozmowie z "Deweloperem" ustaliłem, że mnie od sąsiada oddziela tylko ściana pojedyncza o grubości 24 cm.... (czyli jeden lokal od drugiego w Budynku B). Dodam, że sciana dzieląca dwa segmenty środkowe (czyli budynek A od budynku B) została wykonana z 2 elementów po 18 cm z dylatacją miedzy nimi. Czy takie rozwiązanie nie powinno znajdować się również pomiędzy ścianą moją a sąsiada?
prośba o informacje, czy Deweloper mógł zastosować takie rozwiązanie, gdyż z dnia na dzień przeszkadza mi to coraz bardziej...