Dylatacja a hałas
Re: Dylatacja a hałas
Bardzo ciężko jest mieszkać gdy nad głową ciągle słyszymy hałasy ,moi rosdzice ciagle to przechodzili nie byli już w stanie wytrzymać zaczeli szukać na różnych stronach co z tym zrobić zwłaszcza ze administracja nie reagowała na ciągłe zgłoszenia lokatorów tutaj znaleźli http://www.ihouse.pl/news/detal/co-robic-gdy-u-sasiadow-sa-bojki-reagowac-czy-nie-/181/3 ciekawe informację z których skorzystali i w końcu mają spokój.
Re: Dylatacja a hałas
Tak to wiele wnosi do tematu..Dziękujemy wybawco!
Re: Dylatacja a hałas
Witam
czytalem Twoj stary post:
Witam, mam pytanie do kogoś kto zajmuje się hałasem w budownictwie. Mam w swoim mieszkaniu problem z hałasem, chodzi głównie dźwięki uderzeniowe od sąsiadów z góry. Podobny problem ma sąsiadka mieszkająca 2 piętra nade mną, ona moich sąsiadów ma od dołu. Dowiedziałam się od dewelopera, że hałasujący sąsiedzi położyli sobie na podłodze kafle i cokoliki przy podłodze niszcząc dylatacje. Czy możliwe jest aby hałas właśnie przez brak dylatacji przenosił się i w górę i w dół?
Czy moge sie dowiedziec jak skonczyla sie ta historia bo czuje ze bede mial moze podobny problem?
a widze ze nikt nic sensownego nie odpowiedzial, a masz racje, jesli bo zle polozony cokol moze byc przyczyna halas
odp prosze bo widze ze duzo osob ma taki problem a nikt nie udziela sensownych odpowiedzi
rafal
czytalem Twoj stary post:
Witam, mam pytanie do kogoś kto zajmuje się hałasem w budownictwie. Mam w swoim mieszkaniu problem z hałasem, chodzi głównie dźwięki uderzeniowe od sąsiadów z góry. Podobny problem ma sąsiadka mieszkająca 2 piętra nade mną, ona moich sąsiadów ma od dołu. Dowiedziałam się od dewelopera, że hałasujący sąsiedzi położyli sobie na podłodze kafle i cokoliki przy podłodze niszcząc dylatacje. Czy możliwe jest aby hałas właśnie przez brak dylatacji przenosił się i w górę i w dół?
Czy moge sie dowiedziec jak skonczyla sie ta historia bo czuje ze bede mial moze podobny problem?
a widze ze nikt nic sensownego nie odpowiedzial, a masz racje, jesli bo zle polozony cokol moze byc przyczyna halas
odp prosze bo widze ze duzo osob ma taki problem a nikt nie udziela sensownych odpowiedzi
rafal
Re: Dylatacja a hałas
Oczywiście, że tak będzie jeśli dylatacja jest niepoprawnie wykonana. Brak dylatacji ma ogromny wpływ na przenoszenie się dźwięków uderzeniowych. Czasami hałas kroków może być słyszalny nie tylko piętro wyżej, a nawet kilka pięter wyżej oraz w mieszkaniach obok, ponieważ dźwięki uderzeniowe bardzo dobrze przenoszą się po konstrukcji budynku we wszystkie strony. Dlatego właśnie, gdy ktoś wierci z udarem to praktycznie w całym budynku jest bardzo wyraźnie słyszany duży hałas.Czy możliwe jest aby hałas właśnie przez brak dylatacji przenosił się i w górę i w dół?
Dylatacja musi być wykonana tak, aby nie było żadnego sztywnego połączenia pomiędzy posadzką a konstrukcją budynku. Nie tylko wylewka musi być oddylatowana od ścian, ale również panele lub płytki, które na niej się znajdują.
Listwy podłogowe, które zakrywają łączenie podłogi i ściany nie mogą jednocześnie dotykać podłogi i ściany. Powinny być przymocowane do ściany minimalnie wyżej tak, aby pomiędzy podłogą a listwą była mała szczelina. Tę szczelinę można opcjonalnie wypełnić masą elastyczną (np. silikonem), ale w żadnym wypadku sztywnym klejem.
Meble, które postawione są na podłodze nie powinny być przysunięte do ściany tak i nie mogę jej dotykać, ponieważ pogorszy to izolacyjność od dźwięków uderzeniowych. Wystarczy minimalna przerwa (nawet pół milimetra), aby nie było sztywnego połączenia pomiędzy meblem i ścianą przez które dźwięki uderzeniowe bardzo dobrze się przenoszą. Można też przykleić taśmę dylatacyjną z pianki pomiędzy meblem a ścianą, aby mieć pewność, że nikt nie przysunie mebla do samej ściany.
W praktyce bardzo często te wymagania są łamane. Mało kto zwraca uwagę, aby szafy nie dotykały ściany (i listwy przypodłogowej, która dotyka ściany). Bardzo często listwy przypodłogowe są niepoprawnie zamontowane w taki sposób, że dotykają podłogi. Takie rzeczy znacznie pogarszają izolacyjność od dźwięków uderzeniowych. Dlatego w blokach bardzo często (a w Polsce wręcz prawie zawsze) słychać kroki sąsiada na górze (szczególnie w szpilkach) lub przesuwanie krzesła po podłodze. Natomiast jeśli nie ma dylatacji i płytki są przyklejone do ściany to efekt jest podobny do tego jakby w ogóle nie było izolacji akustycznej, więc ten styropian, który leży na stropie nie ma praktycznie żadnego sensu, bo i tak dźwięki przeniosą się bezpośrednio z płytek na ścianę.
Ta kwestia jest dokładnie wyjaśniona w tym wykładzie (minuta 19 sekunda 15): https://youtu.be/aQrVfy9uaU4?t=1155
oraz minuta 06 sekunda 00:
https://youtu.be/aQrVfy9uaU4?t=360
Re: Dylatacja a hałas
Kupując mieszkanie od dewelopera, spodziewam się, że spełnia ono wszelkie standardy.


