Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

Rozwój technologii pozwala nam żyć łatwiej i bezpieczniej. Obecnie na rynku jest dostępnych wiele rozwiązań, które sprawiają, że nasz dom czy mieszkanie stanie się przytulny, komfortowy, elegancki i przede wszystkim praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27

autor: elektrus » 24 sie 2009, 10:36

nie wiem, czy pozwoli wyłączyć - zwróć uwagę na rosnące zużycie energii w okresie letnim - prawdopodobna nadwyżka zostanie skonsumowana przez klimy w miastach. Może się okazać, że właśnie zima jest okresem mniejszego zapotrzebowania. To już widać w stanach.

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

autor: HenoK » 24 sie 2009, 11:57

elektrus pisze:nie wiem, czy pozwoli wyłączyć - zwróć uwagę na rosnące zużycie energii w okresie letnim - prawdopodobna nadwyżka zostanie skonsumowana przez klimy w miastach. Może się okazać, że właśnie zima jest okresem mniejszego zapotrzebowania. To już widać w stanach.
To tylko sprawa skali przedsięwzięcia. Przy 50m2 paneli słonecznych na moim domu osiągałbym moc rzędu 10kW. Spory klimatyzator wystarczający do mojego domu zużyłby może 3kW. Przy dobrej izolacji i przestrzeganiu zasad domów pasywnych domy nie ulegają tak łatwo przegrzewaniu.
Akurat do chłodzenia energia z paneli fotowoltanicznych nadaje się idealnie - najwięcej jej potrzeba wtedy, gdy jest dużo słońca.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27

autor: elektrus » 24 sie 2009, 15:54

tak, tak, chodziło mi o ewentualne korzyści z nadwyżki oddanej do sieci - raczej będą konsumowane na bieżąco niż pozwolą na wyłączanie bloków, miasta normalnie klimatyzują osiedla.

Niestety tej fotowoltaicznej dachówki nie będę mógł założyć - musiałbym kupić ją razem z dachówką na resztę dachu a to wymagałoby wynegocjowania z moją drugą połową zmiany koloru dachu - niemożliwe.

Zatem pozostanie rozwiązanie "tradycyjne", na panelach, południową część dachu mam prawie niewidoczną więc panel nie będzie drażnił oka.

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

autor: HenoK » 27 sie 2009, 6:21

elektrus pisze:tak, tak, chodziło mi o ewentualne korzyści z nadwyżki oddanej do sieci - raczej będą konsumowane na bieżąco niż pozwolą na wyłączanie bloków, miasta normalnie klimatyzują osiedla.
Wykorzystanie ich na potrzeby własne, to mniejszy pobór z sieci energetycznej, czyli ... możliwość wyłączania bloków ;).

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

autor: HenoK » 28 sie 2009, 6:40

Jeszcze odnośnie kosztów budowy instalacji.
Przy okazji ostatnich dyskusji na temat elektrowni jądrowych padł koszt budowy takiej elektrowni. Za wybudowanie 1MW takiej elektrowni trzeba zapłacić 2-3mln euro. Przy dzisiejszym kursie euro daje to kwotę 8-15mln zł.
Koszt samych najtańszych paneli fotowoltanicznych to 15-20zł / 1W.
Można by powiedzieć, że koszty te są zbliżone.
Jest tylko jedna różnica. Panele fotowoltaniczne w naszym klimacie o mocy szczytowej 1kW wyprodukują rocznie ok. 200-300kWh energii (kolektory cieczowe od 500-800kWh), zaś elektrownia jądrowa z każdego 1kW mocy zainstalowanej wyprodukuje w ciągu roku 7000-8000kWh energii.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27

autor: elektrus » 30 sie 2009, 16:01

Drugą sprawą jest mała szansa na masowość rozwiązania - na dziś sens ekonomiczni paneli można znaleźć w nowym lub gruntownie remontowanym budownictwie, z globalnego punktu widzenia znacznie większe możliwości mają rozwiązania wiatrowe.
Choć osobiście bardziej podoba mi się rozwiązanie oparte o panele czy np. tą dachówkę fotowoltaiczną - rozwiązanie bardzo eleganckie i praktyczne.

Zobaczymy jak sprawdzić się to u mnie, mam duże zapotrzebowanie na prąd (pomijając ogrzewanie) - nie powinienem mieć problemu z wykorzystaniem produkcji bez konieczności długiego jej magazynowania.

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

autor: HenoK » 31 sie 2009, 6:32

elektrus pisze:Drugą sprawą jest mała szansa na masowość rozwiązania - na dziś sens ekonomiczni paneli można znaleźć w nowym lub gruntownie remontowanym budownictwie, z globalnego punktu widzenia znacznie większe możliwości mają rozwiązania wiatrowe.
Nie jestem tak do końca przekonany. Wspomniałem wcześniej o elektrowniach jądrowych. W Polsce planuje się obecnie budowę dwóch elektrowni, o mocy 3000MW każda. Mają one kosztować nawet 18mld euro. Te elektrownie zapewnią każdemu statystycznemu Polakowi ok. 150W dodatkowej mocy do wykorzystania. Właściwie to nie dodatkowej, bo do czasu ich uruchomienia trzeba będzie wyłączyć z eksploatacji część elektrowni węglowych.
Pytanie : ile należałoby zainwestować w wytwórnię systemów solarnych (fotowoltanicznych), aby ich koszt spadł do wartości np. 5zł/W (obecnie jet on kilkukrotnie wyższy).
Czy ktoś robił takie analizy ?
Niemcy inwestują 400mld euro w budowę elektrowni słonecznych w Afryce. Im się to opłaca.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 15 lis 2009, 17:24

Witam,
postanowiłem nie czekać na cenę 5 zł i już teraz wykorzystać panele w domu. Może uda się znaleźć panele w stosunkowo przyjaznej cenie.
Dom w całości elektryczny teoretycznie powinien pozwolić na efektywne wykorzystanie produkowanej energii - choć problemem pozostaje to, że najwięcej jest jej wtedy, kiedy jest najmniej potrzebna. Tu oczywiście Ameryki nie odkrywam.
Kusi mnie jakiś mały wiatrak, jak się okazało, lokalizacja domu jest bardzo wietrzna. Tutaj minusem jest ta cała mechanika i teoretyczna głośność. Panele wyglądają na znacznie cichsze i mniej kłopotliwe w późniejszej eksploatacji.
Jeśli traficie gdzieś na przyjazne oferty paneli proszę o info.
Pozdrowienia

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 20 lis 2009, 1:37

jeszcze odnośnie kosztów - wysłałem kilka zapytań dotyczących małych elektrowni, niestety koszty są dość wysokie, na poziomie 70-100 tyś (moce do 3 kw),
właściwie jedynym pozytywem tych ofert jest to, że nic nie trzeba robić, otrzymuje się kompletne rozwiązanie bez kombinowania ale niestety nie tanio. Zatem chyba jedyną możliwością uzyskania stosunkowo niskiego kosztu instalacji to własny montaż i panele z "przemytu" :).

mikroflota
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2009, 12:55
Lokalizacja: Wrocław
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: mikroflota » 21 lis 2009, 14:12

Ostatnio zastanawiałem się jak odnawialne źródła energii wpływają na bezpieczeństwo urządzeń elektronicznych w domu. Wydaje się, że własna energia jest dużo czystsza i bezpieczniejsza dla urządzeń które nie jednokrotnie kosztują więcej niż roczny rachunek za prąd dla całego domu. Linie energetyczne ich stan oraz "zmiany klimatyczne" (czyt. więcej burz w okresie letnim[choć nie wiem czy to prawda]) do tego wartość sprzętu domowego (laptopy, drogie tv i audio, systemy inteligentnych domów, sterowniki pieców czy nawet świetlówki energooszczędne i np oświetlenie ledowe) chyba uzasadniają żeby posiadać minimum 1-2KW własnej czystej energii. Urządzenia typowo elektryczne są dużo bardziej energochłonne i dużo bardziej brudzą sieć (np. silniki indukcyjne).
Po za tym gdyby elektronikę zasilać z odnawialnych źródeł energii można by po prostu jej nie wyłączać, bo taka energia nic nie kosztuje i marnotrawienie nadwyżek nie ma złego wpływu na środowisko... a i urządzenia mikroprocesorowe takie jak PC mogły by być 24h czynne a to dla PC dużo lepsze warunki pracy niż ekologiczny "tryb" włącz/wyłącz.
A to że nie da się przejść na pełną moc z własnej energii to już bardziej kwestia "bilansu" - na dziś koszty technologii/problemy strukturalne/prawo chyba jeszcze niestety grają na centralne zakłady energetyczne (mam nadzieję że to kwestia czasu i ten wątek jest jakimś tam na to dowodem).

Pozdrawiam i proszę o komentarz.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 21 lis 2009, 18:37

Staram się unikać spiskowych teorii ale ona aż się tu proszą. Oczywiście równie dobrym wytłumaczeniem jest głupota, prywata i bezmyślność. Brak też spójnego planu na rozwój i jakiejś minimalnej koordynacji. Można by jeszcze długo pisać ale nie jest to serwis o polityce.
Na dziś, gdzie nie spojrzeć, rozwiązania ekologiczne są drogie. Własne zasilanie panelami jest to dobrym przykładem. Choć wcale takimi być nie muszą. Zgadam, się też, że nakłady pracy jakie ponosimy w oszczędzanie energii czasem, delikatnie mówiąc, na granicy sensu.
Teraz być "ekologicznym" to bardziej moda i do tego niewygoda. Przyznam, że wcale nie zależy mi na tym, żeby mój dom "mało palił", że tak zacytuje. Nie szczególnie zależy mi też czy paliwo jest bardziej czy mniej ekologiczne. Oczywiście lepiej się czuje jeśli jest ekologiczne.
Ale zależy mi jednak żeby było taniej niż drożej. Jeśli będzie taniej to dom może palić i 500kwh/m2.

Jesteśmy na budowie, więc wątek budowlany. Proszę pomyśleć, jak wpływa na możliwości budowy domu, aranżacji, sytuacja, kiedy nie trzeba myśleć o oszczędnościach cieplnych. Izolacja przed wilgocią, ściany cieńsze, prostsza budowa, żadnych rekuperacji itp. itd.

Ale może być też ekologicznie i tanio. Teraz wątek globalny, jeśli się wam spodoba można poszukać w nim dziur, przegadać i podesłać naszym "elitom", może ktoś tam pomyśli.

W tej chwili nasze wspaniałe państwo bardzo chce o mnie zadbać. Chce zapewnić mi bezpieczeństwo energetyczne i dać tani gaz i ropę tanią. Dba o mnie, więc zabiera mi połowę moich dochodów na ten słuszny cel. I jeszcze nazywa to rozwiązaniem ekologicznym.

Tylko, że ja nie chcę taniego gazu, nie chcę go wogóle, nie zależy mi też na ropie, mogę z przyjemnością jeździć na rzepakowym, "wódzie" czy na baterii.
Ale kraj mój podejmuje ten ogromny wysiłek, kłoci się z sąsiadami o jakąś rurę w morzu itp.
A sprawa jest prosta.
Rura. W zamian za pełne poparcie i pomoc w przygotowaniu rurociągu z Rosji do Niemiec należy uzyskać odpowiednie profity. Ekonomiczne a nie "pomnikowe". Np. 15 letnia korzystna umowa na dostawy gazu i ropy.

Gaz. Żadnego wsparcia państwowego, żadnych dopłat do pieców, nowych inwestycji w rurociągi (finansowanych z budżetów gmin i państwowego).

Ropa. Zrównanie oleju opałowego i napędowego, taka sama akcyza, i jej generalny stały wzrost.

Wszystkie środki i zaangażowanie państwowe jakie idzie w powyższe działania, środki uzyskane od zrównania akcyzy, jej wzrostu, środki jakie idą w "bezpieczeństwo energetyczne" przeniesione są na rozwój nowoczesnych technologii, w szczególności taniego produkowania energii [możemy dodać ekologicznego].

Rozwój. Środki powyższe trafiają do naszych uczelni, które dzięki nim tworzą nowoczesne centra badawcze, zapraszają do współpracy autorytety, wykorzystują inwencję społeczności akademickiej. Wszystkie wymyślone rozwiązania patentują. Właścicielem patentów jest państwo, dysponentem uczelnia - przecież powstały z naszych podatków.

Z powstałych w ten sposób patentów może korzystać każdy przedsiębiorca bezpłatnie. Warunkiem jest tylko uruchomienie produkcji w naszym wspaniałym kraju. Jeśli chce produkować w Chinach - proszę bardzo, płaci jednak za korzystanie z patentu.

Dodatkowym wsparciem państwa jest promocja rozwiązań elektrycznych. W miarę możliwości z wymogiem produkcji urządzenia w kraju. Masz piec gazowy - zamień go na pompę ciepła, dostaniesz 50% zwrotu, masz piec olejowy - tak samo, budujesz dom - zrób ogrzewanie elektryczne, nieważne jakie, duży dom - pompa ciepła, mały niecentralne, itp, itd. Przy okazji cena wszystkich tych urządzeń spadnie o połowę, podnosząc odpowiednio rentowność rozwiązań.

Prąd można produkować wszędzie i praktycznie ze wszystkiego. Będziemy mieli tanie panele, wysypiska śmieci będą produkowały prąd, energetykę bardzo bezpieczną bo rozproszoną, gdzie domy nie będą zależne od ogromnej krajowej sieci.

Jest tu miejsce też na dużych dostawców energii. Miasta muszą być jakoś zasilane, przestrzeń publiczna również, komunikacja, samochody też itp. Dla tych dostawców zmieni się tylko profil odbiorcy.

Zyskujemy ekologiczność, niskie ceny, wsparcie gospodarki, dużą konsumpcję wewnętrzną i wewnętrzną produkcję na rzecz tej konsumpcji [to jeden z istotnych czynników, który złagodził problem kryzysu].
W postaci podatków wracają pieniądze, które można ponownie inwestować w uczelnie, przy okazji rozwijamy wysokie technologie. Jest też dużo pracy, nie ma wiec problemów społecznych związanych z przekształceniami. Lżej będzie też oddawać ten podatek z myślą, że środki wykorzystane zostaną w kraju.

W ciągu 15 lat [bo kończy się potem tani gaz] jesteśmy silnym, nowoczesnym i niezależnym krajem. A i obywatel również zyska swoją niezależność.

Myślę, ze powyższy plan ma duże szanse realizacji, nie zaliczam się do fachowców, ale to forum kilku takich ma, więc może warto zrobić jakąś szerszą projekcję rozwiązania. Może faktycznie w osobnym wątku.


A wracając na ziemię.
Dzisiaj możliwa jest jednak pewna rentowność korzystania z małych elektrowni. Problem w części powiązany jest z powyższym. Dziś jest tak. U mnie będzie tylko prąd, sąsiad po lewej ma gaz i prąd, po prawej, gaz, prąd, płaszcz wodny czy kocioł ze spalaniem. Domy mamy mniej więcej równe. Można założyć, że rocznie na energie wydamy 5 tyś [na całość].
Budując dom na prąd każdy z nas mógłby zaoszczędzić jakieś 30 tyś. Razem jest to koszt elektrowni, której moc byłaby wystarczająca na nasze potrzeby. Powiedzmy, że niewielkim dodatkowym kosztem byłaby do tego odpowiednia automatyka. Jedynym kosztem byłoby utrzymanie w działaniu urządzeń. Inwestycja zwraca nam się praktycznie w dwóch latach [3x30 tyś + 2x3x5 tyś].
A tak teraz każdy z nas ma drogo.

No, to na tyle dygresyjek.
Pozdrawiam

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 22 lis 2009, 15:46

Z racji nadchodzącej zimy mam trochę czasu na forum i widzę, że muszę trochę doprecyzować swoje teorie. Na początek odniosę się do centralnego i niecentralnego ogrzewania, ponieważ widzę tu pewien front a sam użyłem takiego określenia.
Centralne dla mnie to takie, w którym ciepło produkowane jest w jednym miejscu domu i rozprowadzane do pozostałych pomieszczeń (produkowane lub dostarczone). Niecentralne przeciwnie.
Nie mam emocjonalnego stosunku do żadnego z nich, i jeśli używam tych pojęć to nie ma to charakteru obelgi.
Każde z powyższych rozwiązań może być atrakcyjne w konkretnych warunkach realizacji. Każde z nich może być komfortowe i przeciwnie. Koza w każdym pokoju jest rozwiązaniem niecentralnym ale chyba nikt nie powie, że komfortowym czy nawet wygodnym.

Jestem natomiast przeciwny rozwiązaniom opartym o gaz lub paliwa ropopochodne. Głównie z racji konieczności importu tych paliw ale też z powodu zależności obywatelskiej od dużych podmiotów. Bardzo podobają mi się wszelkie rozwiązania rozproszone, umożliwiające lokalną produkcję energii.

mikroflota
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2009, 12:55
Lokalizacja: Wrocław
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: mikroflota » 22 lis 2009, 17:40

Ogrzewanie rozproszone jest szczególnie użyteczne dla odbiorników elektrycznych ponieważ transport energii elektrycznej jest bardzo łatwy i tani. Kiedyś miałem okazję spędzić dwa tygodnie na wsi w Anglii "zimą" i byłem zafascynowany rozwiązaniami związanymi z dystrybucją energii cieplnej w tym gospodarstwie. Każde z pomieszczeń było wyposażone w 4 źródła ciepła. Pierwsze źródło to było centralne (kominek w salonie którego ciepło było rozprowadzane rurami z ciepłym powietrzem). Następnie w każdym pomieszczeniu był grzejnik elektryczny z wentylatorem do szybkiego nagrzania pomieszczenia. Obok był grzejnik olejowy, który dogrzewał pomieszczenie do temperatury stabilnej komfortowej w przypadku gdy w pomieszczeniu miło przebywać się kilka godzin. Każde łóżko było wyposażone w koc elektryczny który zadowoli największego zmarzźlucha. Każdy kran w domu był wyposażony w elektryczny przepływowy podgrzewacz wody (nie było możliwości mieszania wody ciepłej i zimnej) nie marnowała żadna energia na podgrzewanie rur. Brakowało mi tylko systemu automatyki domowej który wszystko by to automatyzował. Jednakże wnioski pozostały bardzo wyraźne - można elektrycznie ogrzewać bardzo skutecznie i prawdopodobnie stosunkowo niskim kosztem. Nie był to dom pasywny, ale zwyczajne budownictwo wykonane w starej technologii. Co prawda zimy w Anglii nie są tak srogie ale sądzę, że i takie rozwiązanie w Polsce mogło by się sprawdzić w oparciu o elektrykę z kolektorów. Tak czy owak w tym budynku instalacje wodne były minimalne, gazu nie było w ogóle.

Elektrus chcąc wzbudzić w tobie nadzieję nie wiem czy wiesz, że w Karpaczu powstaje eksperymentalne osiedle domków pasywnych którego jednym z założeń jest oparcie się na 100% zasilaniu alternatywnym. Zaangażowanych jest w to kilka firm (w tym również producenci urządzeń energoelektrycznych dla rynku indywidualnego (polskich!))

arcada.com.pl/ekoosiedle

Nie wiem czy to jest reprezentatywny link, ale może sam wylinkujesz więcej. Wiem że jednym z celów projektów jest sprawdzenie jak się da zbić cenę "ekologicznych" technologii oraz to, że bierze się nie tylko pod uwagę energię jaką te domy mają zużywać, ale również to ile trzeba energii poświęcić, aby wytworzyć komponenty do budowy tych domów... Moim zdaniem projekt jest arcyciekawy.

Wiem też firma m.in. Nexwell z Wrocławia (producent systemów automatyki domowej) został zaproszony do tego projektu jako jeden z ciekawszych i niedrogich producentów systemów inteligentnych domów na rynku.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 22 lis 2009, 19:05

Właśnie bawię się tym Nexwellem, nie miałem w planie żadnej automatyki, ale okazało się, że z obiektywnych przyczyn nie przeprowadzam się do nowego domu w grudniu tylko maju i mam kilka dodatkowych miesięcy na budowanie. Dlatego dodałem do "realizacji" automatykę domu. Nic jeszcze nie działa, właściwie dopiero planuje zadania tej automatyki ale bardzo mi leży to rozwiązanie.

Pomysł osiedla bardzo fajny. Chociaż mi konkretnie nie zależy na samej pasywności. To angielskie rozwiązanie jest fajne bo dotyczy typowego budownictwa. Oczywiście jest tam cieplej, więc nasz teren wymagałby pewnej adaptacji zastosowanych rozwiązań. Przy krótkim sezonie grzewczym nawet relatywnie drogie w eksploatacji rozwiązania nie są uciążliwe na budżetu domowego. U nas niestety będą. Ale nie będzie konieczne stosowanie aż tylu różnych sposobów grzania, u nas w styczniu nie ma dylematu "grzać czy nie grzać".

W budownictwie pasywnym najbardziej przeszkadza mi reżim energetyczny i toporność, nawet dla mojego oka, rozwiązań. Po prostu las stodół. A świadomość, że w ścianie jest cegła też ma znaczenie. Choć podobno akumulacja to zło z piekła rodem, mi jednak nie przeszkadza i ufam tu mądrości ludowej.

elektrus
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:27
Re: Wykorzystanie ogniw fotowoltaicznych w zasilaniu domu

autor: elektrus » 22 lis 2009, 19:22

oglądam założenie tego ekoosiedla i tak na pierwszy rzut oka nie wygląda mi to jednak na tanie rozwiązanie, oczywiście przede wszystkim nie podobają mi się te gazowe rozwiązania


Wróć do „Dom inteligentny, dom bezpieczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości

Gotowe projekty domów