nie ma odpowiedzi wprost na pani pytanie:
- gryzonie (np myszy) -uwielbiają styropian, ale w wełnie mineralnej też się je spotyka -tylko rzadziej. Nie lubią wełny i waty szklanej (my też - kłopotliwa w układaniu bo pyli).).
- odstęp między styropianem i ścianą jest niezbędny dla odprowadzenia skraplającej się pary wodnej, która dyfunduje od strony nagrzanego pomieszczenia.
- pisanie o dwóch warstwach styropianu w tej chwili to nieporozumienie. O grubości izolacji decyduje prawidłowy ( obliczony) projekt ocieplenia.
- możliwość utlenienia sie styropianu - sam widziałem olbrzymi ubytek styropianu nad oknem piwnicznym gdzie właściciel lakierował różne rzeczy lakierami z rozpuszczalnikami na pochodnych benzyn itp. ten temat nie wystepuje dla tworzyw mineralnych w ogóle.
- Trwałość styropianu i wełny mineralnej. Co do wełny mineralnej to są znane wyniki obserwacji od około 100 lat -wełna osiada. Dla sidingu to mały problem bo można go zdemontować i wełnę albo wymienić albo uzupełnić od góry)
Dla styropianu - używa sie go ze zmiennym skutkiem od dużo krótszego czasu. Jak zacznie sie ulatniać to robi to objętościowo - czyli do wymiany jest cała ilość. Jak sie pojawią gryzonie to i tak i tak trzeba zdjąć całą warstwę i gryzonie wybić/wytruć/wypłoszyć - czy to styropian czy też wełna mineralna.
Jest jeszcze inny argument - tym razem za wełna -przy ogrzewanym budynku para wodna swobodnie dyfunduje na zewnątrz ścian (i przez wełnę) nawet gdy wentylacja nie jest do końca sprawna.
Temat jest bardzo obszerny i bez prawidłowego projektu się nie obejdzie bo podstawowym argumentem inwestora nie sa niestety racje techniczne lecz KASA. I z reguły inwestor wybiera najtańsze rozwiazania bo na inne go zwyczajnie nie stać.
(