Świadectwo energetyczne

Jeżeli chcesz dowiedzieć się wszystkiego o certyfikatach energetycznych, w jakim celu są wykonywane, gdzie i do kogo zgłosić się w tej sprawie oraz jakie są regulacje prawne, to zapraszamy do tej sekcji.

Moderator: konsultant BuildDesk

JBZ

autor: JBZ » 23 lut 2009, 15:40

Panie mpm
Dynamizm Pana wniosków po prostu zwala z nóg. :)
Mam mało czasu, więc odniosę się kolejno, ale krótko.

1. Żeby opisać i zinterpretować stan cieplno-wilgotnościowy w Pana mieszkaniu czy domu, trzeba najpierw wykonać stosowne obliczenia, a na to trzeba czasu i wielu danych o przegrodach, instalacji itd. Ten pokój wyłożony korkiem, wcale nie jest taki szczelny. Korek posiada wyśmienite własności fizyczne, a przede wszystkim niski współczynnik oporu dyfuzyjnego wobec pary wodnej (mi = ok. 8,3). Stosując cienką warstwę korka w niczym nie zakłócił Pan dyfuzji pary. Poza tym, jedno pomieszczenie stanowi jakiś procent reszty kubatury mieszkania i zapewne podlega wentylacji, więc stąd nie ma problemów z wilgocią. Tyle z grubsza.

2. Ostatnie warunki techniczne, jakim powinny podlegać budynki i ich usytuowanie mają większe reżimy co do U, niż poprzednie. Ponadto, te wymagania zostały zatwierdzone razem z wymaganiem świadectw energetycznych oraz nowym zakresem i formą projektów budowlanych, co diametralnie zmienia dotychczasowe metodologie wykonywania projektów budowlanych oraz wykonawstwa obiektów - oczywiście na korzyść nas wszystkich, gdyż wzrośnie jakość projektów i jakość wykonawstwa - ku zadowoleniu kupujących mieszkania czy inwestorów. Wzrosną nieco koszty tworzenia (nieco droższe projekty, koszt świadectw), ale i tak to drobiazg w stosunku do kosztów usuwania niedoróbek i błędów.

3. Matematyka jest narzędziem koniecznym do obsługi wszystkich przedmiotów ścisłych, a budownictwo opiera się na fizyce budowli. Fizyka jest nauką pozwalającą zrozumieć otaczające nas zjawiska. Dlatego fizyka budowli jest matką wszystkich nauk w budownictwie, co nie przeczy roli matematyki. Matematyką nie poznajemy zjawisk, lecz ją wykorzystujemy do ich opisywania.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 23 lut 2009, 17:10

Podzielam poprzedni wywód kolegi JBZ.Fakt ,że jestem zawodowcem i te zagadnienia są mi doskonale znane.Uważam że JBZ dosyć czytelnie napisał o co w tym chodzi. Bardziej przejrzyście to nie mozna napisać.

Ja dodam z praktyki inżynierskiej,że izolowanie od środka (które czasami w ostateczności jest wymuszone warunkami obiektu) ma wpływ na trwałość konstrukcji budynku, a szczegłolnie dla murów wznoszonych tradycyjnie.
Przy braku izolacji zewnętrznej liczne cykle przemrażania murów + wymieniona JBZ kondensacja pary w przegrodzie + słaba wentylacja pomieszczeń + błedy wykonawcze prowadzą wprost do niszczenia zapraw murów,a tym samym do ich osłabienia. Dobrze jak pojawi się jeden góra dwa czynniki o których wymieniłem gorzej jak mamy do czynienia ze wszystkimi.
TB szumnie krzyczy,że tak robi się we Francji. We Francji jest bardzo duży nacisk na dochowanie oryginalnej estetyki budynków.Te problemy zmusiły Francję do postawienia wyraźnego NIE dla metody BSO.Ale TB nie widzi, że sprawa ma drugie dno.Francja ma jeden z nalepszych rynków chemii budowlanej i technologii naprawczych konstrukcji. Czyli izolują od środka kosztem notorycznego naprawiania budynków. I tak pięknie maszyna lobbingu budowlanego się kreci. Ale nasz forumowy geniusz o tym nie pisze bo po prostu nie ma o tym pojęcia.Tylko coś wie o lobbingu instalacyjnym w Niemczech.Wkońcu on sam lobbuje swoje rekuperatorki znaczy...akwizycja.

[...]

Co do wyższości fizyki budowli nad matematyką ....ubawiło mnie :lol:
A ja powiem aby zamieszać....mechanika i statyka budowli
bez niej nie stawialibyśmy budynków sięgajacych nawet chmur.
Ja myślę, że JBZ miał na myśli fizykę (ogólnie) bo dział fizyki nazywajacy się fizyką budowli jest bardzo wąską dziedziną budownictwa.
Powiem tak nikt nie ma dowodu czy pierwsze było jajo czy kura,
a więc czy pierwsza była matematyka czy fizyka.Pewne jest to że obie te dziedziny sa podstawa naszej cywilizacji.

[...]

Co do Warunków Technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ch usutuowanie niestety według mnie sa wysoce niekonsekwentne i nie dopracowane w ostatnej nowelizacji.
Nowelizacja bardziej skupiła się na budynkach jednorodzinnych polepszając co nieco parametr U.Ale i tu pozostały anachronizmy odstajace od realiów budowlanych.
Np okna w większości w polsce montuje się okna o U=1,2-1,5 (sumarycznie z uwzględnieniem ramy) a warunki techniczne pozwalają na większe marnotrastwo energii. Ściany budynków wielorodzinnych dalej dopuszczają zbyt wysoki parametr U co w efekcie moze doprowadzić do dopuszczenia energochłonności na poziomie 150-180 kWh/m2*rok.
Dobrze to sa wartości tzw progowe czyli minimalne ale oznacza to że ustawa dalej dopuszcza budynki energochłonne.
Ktoś powie - że nikt nie stosuje juz materiałów i rozwiazań tak energochłonnych.
Owszem w budownictwie jednorodzinnym - taaak!!!!
Kazdy myślący liczy swoje pieniądze i inwestuje w rozwiazania energooszczędne aby spaść poniżej 50 kWh/m2*rok
Gorzej jak coś dotyczy jakiejś społeczności.Nikt z ustawodawców nie wpłynąl na obnizenie energochłonności budownictwa wielorodzinnego. Bo w naszym kochanym kraju NIE MA ŚWIADOMOŚCI SPOŁECZNEJ TYLKO ŚWIETNIE SIĘ MA ....PRYWATA.I wyraźnie takie myślenie dotyczy ustawodawców.
Ale i to wytłumacze - zapisy w rozporzadzeniu otwierają furtkę deweloperom którzy dzieki temu zastosują najtańsze i energetycznie najgorsze rozwiązania tylko po to aby spełnić wymogi usatwy a maksymalnie wydoić z Klientów.
A więc tu postępu nie widzę.

[...]

A świadectwa są tez ustawowym bublem.
No co powiedzą zwykłemu zjadaczowi chleba - nic!
Jakies cyferki w kWh/m2*rok, których już on sam nie będzie umiał przeliczyć na pieniądze.
Gorzej,że za jakiś czas okaże się że 70-80% świadectw będzie nierzetelnie obliczona ot tak "dla kwitka".Już słyszałem że robi się za 100-200 zł !!!
Czysta fikcja!

Jak mozna uczciwie zrobic świadectwo za 100 zl. NONSENS!
Gdzie porządnie domek liczy 2-3 dni a i jeszcze trzeba dokonac inwentaryzacji jego stanu technicznego.A więc dojechac,pomierzyć,czasami dokonac odkrywki gdzie koszty obsługi "domku" przekraczają znacznie ponad 100 zł.Tydzień roboty za 100 zł! A jak tak miałbym się narobić za 100 zł to wybieram ... zasiłek w PUP.

Zostawiając nierzetelność pseudoaudytorów.
Stosując metodykę nie sposób precyzyjnie obliczyć ile ten dom nas będzie rocznie kosztował. Wszystko oparte jest na założeniach i na idealnych projektowo-wykonawczych warunkach.
A życie pokazuje choćby na naszym forum jakie cuda ludzie odstawiając mając poprawnie wykreślony projekt.
A błąd w kosztach 5-10 tys zł rocznie w tą czy w ta dyskwalifikuje przydatność takiej oceny.

Nie jestem przeciwnikiem świadectw ale widzę że to co wokół nich się dzieje i co one reprezentują nie prowadzi wprost do wzrostu swiadomości oszczędzania energii.
A taki był cel tej dyrektywu UE która daje podstawe stworzeniu świadectw.
I to działa w krajach UE gdzie świadomość społeczna i ekologiczna jest na znacznie wyższym poziomie jak u nas.

pozdrawiam
jochwaw

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 23 lut 2009, 17:28

Wie Pan ile kWh/m2 wyszło przez poprzedni rok ( bardzo lekka zima) w reklamowanym pierwszym w Polsce domu pasywnym pod Wrocławiem architektów Lipińskich ? Wie Pan dlaczego? Wie Pan czemu to dalej nie jest kontynuowane?

Obrazek
Obrazek

to są oczywiście ZABYTKI!

mpm
Aktywny
Aktywny
Posty: 148
Rejestracja: 27 lis 2008, 18:38

autor: mpm » 23 lut 2009, 17:40

do pana JZ - nadal nie pochwalił sie pan w jakim obiekcie / o jakich parametrach technicznych / pomieszkuje. Niech pan coś napisze czy jest zadololony ze zużycia energii w swoim domu, mieszkaniu, warto wymienic się doświadczeniami.
Wiele pan pisze ale nie wyniosłem z tego nic pożytecznego. Ja przedstawiłem mój eksperyment z korkiem i z jego efektów jestem zadowolony, a pan dalej swoje, że trzeba robic jakieś analizy, obliczenia a rzeczywistosć mogła by być całkiem inna / papier przyjmie wszystko /.
Ja podałem konkretne fakty odnośnie 2 pomieszczeń.
Do jochwaw - kiedyś napisał mi pan odp., że korek nie da żadnej izolacji, tymczasem ja odczuwam znaczna różnicę w temp. tych 2 pomieszczeń, czyli oklejenie pom. od środka korkiem coś dało, bez obliczeń i filozofii na papierze.
Niestety machanika i ststyka budowli nie są dziedzinami wiądącymi w bud. Pamiętajcie Panowie, że na stud. zawsze wiodącym przedmiotem wprowadzonym na 1 roku była matematyka, w kolejnych semestrach / fizyka, statyka, dynamika, teorie sprężystości itp. a fizyka budowli gdzieś tam w środku /.
Czy pana stwierdzenie, ze izolowanie od środka powoduje destrukcję konstrukcji murowej jest oparte na faktach, czy miał pan do czynienia z obiektem izolowanym od środka i kontrolował pan stan techniczny murów w czasie ? Czy są to tylko pana przemyślenia

mpm
Aktywny
Aktywny
Posty: 148
Rejestracja: 27 lis 2008, 18:38

autor: mpm » 23 lut 2009, 17:43

panie TB a ile kWh ten dom zużył ?
Wiem, że został bardzo grubo zaizolowany, tylko czy szczelnie ?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 24 lut 2009, 9:04

doszło do 120 kWh/m2 - dane z certyfikatu niemieckiego domów pasywnych.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2009, 9:19 przez Tomasz_Brzeczkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 24 lut 2009, 9:18

izolowanie od środka (które czasami w ostateczności jest wymuszone warunkami obiektu) ma wpływ na trwałość konstrukcji budynku,

Zdecydowanie się zgadzam, praktyka wykazała, że suchy mur
Obrazek

jest trwalszy, czyli MA WPŁYW

Przy braku izolacji zewnętrznej liczne cykle przemrażania murów + wymieniona JBZ kondensacja pary w przegrodzie + słaba wentylacja pomieszczeń + błedy wykonawcze prowadzą wprost do niszczenia zapraw murów, a tym samym do ich osłabienia. Dobrze jak pojawi się jeden góra dwa czynniki o których wymieniłem gorzej jak mamy do czynienia ze wszystkimi


Jak Pan może pisać "+słaba wentylacja+ przecież wszędzie powtarzam ( nawet w tym temacie u Szanownego Konsultanta) że wykluczam wszelkie działania termo modernizacyjne bez skutecznej wentylacji z odzyskiem ciepła
PAN KRYTYKUJE NIE CZYTAJĄC

Jeszcze raz spytam ( wielokrotnie o to prosiłem) JAK KONDENSACJA?
Niech Pan czy Pan JBZ naszkicuje dyfuzję rozkład wykraplania pary w murze j/w z paro izolacją od środka.

W Polsce stoją ściany trzy warstwowe czy szkielety obmurowane , czy zewnętrzne ściany się rozleciały?

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 24 lut 2009, 13:54

mpm pisze:Do jochwaw - kiedyś napisał mi pan odp., że korek nie da żadnej izolacji, tymczasem ja odczuwam znaczna różnicę w temp. tych 2 pomieszczeń, czyli oklejenie pom. od środka korkiem coś dało, bez obliczeń i filozofii na papierze.


W odniesieniu do postu na który Pan się powołuje viewtopic.php?t=11357
Dalej potwierdzam,ze taka grubość izolatora (pare mm) nie jest znacząca dla ogrzewania.
To o czym pan mówi to subiektywne, instynktowne odczucie.
To tak jak patrząc w ogień robi się nam instyktownie cieplej,
Albo pomalowanie ścian na kolor o ciepłej barwie tez wywołuje podobne odczucia. Typowe zabiegi psychotechniki, na które kazdy z nas się nabiera.
I u Pana podobnie - wyłozył Pan fundusze na tzw izolację więc podświadomie oczekuje Pan efektu.

mpm pisze:Niestety machanika i ststyka budowli nie są dziedzinami wiądącymi w bud. Pamiętajcie Panowie, że na stud. zawsze wiodącym przedmiotem wprowadzonym na 1 roku była matematyka, w kolejnych semestrach / fizyka, statyka, dynamika, teorie sprężystości itp. a fizyka budowli gdzieś tam w środku /.


I znów (przed)szkolna rozmowa co było pierwsze jajo czy kura.
Tu nie robimy rankingu wyższości gruszki nad jabłkiem.
I matematyka i fizyka jak mówiłem sa zaraniem naszej cywilizacji.

Kiedyś nie było matematyki a pewnie nie jeden Homo sapiens w buszu zastanawiał się dlaczego kamień rzucony spada na ziemie a nie leci w niebo,czemu kamien tonie,a czemu drewno pływa,czemu kladka nad rzeką cienka pęka a gruba wytrzymuje,czemu cos okraglego lepiej przemieszczać jak coś nieforemnego.Te pytania mogły zrodzić fizykę.A pytania z fizyki mogły zrodzić matematykę.A jak bylo tego nikt nie wie.

mpm pisze:Czy pana stwierdzenie, ze izolowanie od środka powoduje destrukcję konstrukcji murowej jest oparte na faktach, czy miał pan do czynienia z obiektem izolowanym od środka i kontrolował pan stan techniczny murów w czasie ? Czy są to tylko pana przemyślenia


Tak jak pisałem moje stwierdzenie jest oparte na doświadczeniu.
Niestety są z tym problemy.M.inn. mam taki jeden obiekt wpisany do rejestru zabytków gdzie konserwator nie zgadza się na jego rewitalizację z użyciem metody BSO w efekcie część mieszkań jest zrobiona jak pokazuje TB na zdjęciach.Mury są niezwykle wilgotne, cegla kruszeje w palcach,kołki rozporowe wyskakują jak z piasku,ręczne dokręcanie powoduje rozmiażdzenie cegły. Nie mozna uzywać wierceń typu SDS.
Tutaj sytuacja jest bardziej skomplikowana gdyż destrukcja murów jest również efektem działania równocześnie dodatkowych czynników które tylko potęgują ten efekt niszczenia murów (jak osiadania, drgania od drogi publicznej, zanik izolacji poziomej (lub jej brak) i brak wentylacji pomieszczeń wilgotnych). Stąd częstym jest praktycznie III stan graniczy murów konstrukcyjnych.
Poza tym jest bardzo duzo błedów wykonawczych i założeniowych przy wykonywaniu tego typu izolacji jak i ...budynku (kotwy spinajace)

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 24 lut 2009, 15:36

Przebadałem pobierając próbki naprawdę bardzo wiele ścian. Gdzie mogę znaleźć mokrą ( powyżej 1%) ścianę izolowaną od środka z folią + wentylacja mechaniczna?
Niech pan wreszcie przedstawi rysunki ( jak wcześniej Pan Zembrowski) do ścian z paro izolacją od środka) bym wiedział skąd tam jest woda!

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 24 lut 2009, 16:34

Zapewnienie warunku higienicznego, tj. zarówno braku wykraplania na wewnętrznej powierzchni przegród, jak i doprowadzenie ich izolacyjności cieplnej do współczesnych standardów, wymaga wykonania docieplenia ścian zewnętrznych. Z uwagi na zabytkowy charakter wielu budynków izolacja termiczna niestety musi być umieszczana od strony wewnętrznej. Rozwiązanie takie, jak wiadomo, nie jest poprawne z punktu widzenia fizyki budowli. Duży opór cieplny izolacji termicznej powoduje znaczny spadek temperatury muru od strony wewnętrznej i podnosi ryzyko wystąpienia wykraplania wgłębnego dyfundującej pary wodnej.
Na przykladzie badań budynku zabytkowego izolowanego od wewnątrz w Holzkirchen.

Obrazek
Obrazek

Na rysunku 2 pokazano wyniki symulacji obliczeniowej zmian zawartości wilgoci w drewnie w murze pruskim ocieplonym wełną mineralną o różnych grubościach. Utrzymywanie się wilgotności masowej w drewnie powyżej 20% w dłuższych okresach prowadzi do korozji biologicznej szkieletu drewnianego.Jak widać na rysunku 2, wielkość zawilgocenia i czas jego występowania znacząco wzrastają przy izolacji termicznej o większej grubości. Jedynie przy grubości wełny mineralnej poniżej 3 cm wilgotność pozostaje na bezpiecznym poziomie.

Niska wilgotność pomieszczeń ogrzewanych w zimie powoduje wzrost oporu i zmniejszenie przepływu dyfuzyjnego. W lecie wilgotność wewnątrz budynku jest znacznie wyższa, co przy obniżonym oporze dyfuzyjnym folii stwarza warunki do wysychania do wewnątrz. Dodatkowym czynnikiem wspierającym wysychanie jest zjawisko tzw. odwróconej dyfuzji pary wodnej, które występuje przy nagrzaniu się powierzchni zewnętrznej ściany powyżej temperatury wewnętrznej powietrza.
zmniejszyć wielkość dyfuzji i ograniczyć wykraplanie, można zastosować pa-roizolację. Rozwiązanie takie zmienia jednak warunki wysychania przegrody, ponieważ wysychanie nie może następować do wnętrza budynku.

Należy więc szukać rozwiązania kompromisowego, tzn. takiego, które spowoduje zmniejszenie przepływu dyfuzyjnego i umożliwi choćby częściowe wysychanie do wewnątrz. Rozwiązaniem takim jest zastosowanie paroizolacji o mniejszym oporze dyfuzyjnym. Jej działanie polega na zmianie oporu dyfuzyjnego folii w zależności od wilgotności otoczenia.

Czyli optymalnym rozwiązaniem dla izolowania wewnątrz byłoby zastosowanie tzw. wilgotnościowej foli adaptacyjnej.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 24 lut 2009, 17:08

Kiedyś te wykresy widziałem na bdb.com.pl
No ale OK! skoro ściana chłonie zimą deszcz jak gąbka i dyfuzja pary jest do środka (deszczówka w środku...) to ja się poddaję . Jak to dobrze, że o tym nie wie największy ,tego typu obiekt Kościół Pokoju w Świdnicy. Na szczęście folia od środka uniemożliwia zimą dyfuzję a powierzchniowe zawilgocenie elewacji nie niszczy w praktyce nawet pruskich murów.

mpm
Aktywny
Aktywny
Posty: 148
Rejestracja: 27 lis 2008, 18:38

autor: mpm » 24 lut 2009, 17:28

w przypadku III stanu granicznego to chyba bardziej zalecana jest ewakuacja użytkowników niz prowadzenie remontów, gratuluję odwagi panie jochwaw !!!

vlad4

autor: vlad4 » 24 lut 2009, 19:36

mpm pisze:w przypadku III stanu granicznego to chyba bardziej zalecana jest ewakuacja użytkowników niz prowadzenie remontów, gratuluję odwagi panie jochwaw !!!


hahahhahaha - fakktycznie , co za czopek.!!!
Apropos , jeśli ktoś jest z was lub zamierza byc audytorem, zapraszam do rejestracji w bazie audytorów

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 25 lut 2009, 17:01

No cóż od razu widać, że te drwiny pod moim adresem padły z ust studenckiej braci [mpm;vlad4].
Taki styl wypowiedzi przypomina mi pyskówki z świeżymi absolwentami bądź praktykantami.Czepiają się słówek,nomenklatur.A mają problemy z rozwiazaniem merytorycznym problemu.
Przyznaje się,że nieprecyzyjnie nazwałem to jest mój lapsus lingue.
Wiem,że nie ma 3 stanu granicznego.
Natomiast nikt z Panów nie umiał mnie poprawić widząc o czym piszę. Że powinienem napisać mury w 3-ej fazie zniszczenia bo to miałem na myśli.
[...]
Ciekawe czy byliby Panowie tacy akuratni w rozwiazywaniu problemów technicznych na poligonie budowlanym.


Co do TB i jego sugestji co do pobierania zdjęć ze strony bdb czyli forumowego kolegi JBZ.
Powiem tak - ABY PAN SIĘ ZDZIWIŁ!
Może to i wstyd (przed kolega po fachu - JBZ) ale przyznam się, że nie miałem dotychczas czasu jeszcze zajrzeć na jego stronę.Teraz to napewno zajrzę.
A skąd to mam?
Ano proste ja tez zagladam do Bundesamt fuer Bauwesen und Raumordnung (czyli szumnie popularyzowanego przez Pana BBR)
a także do Fraunhofer Institut für Bauphysik (czyli IBP).I tam dotarłem do publikacji.
No ale Pan ma większa wiedzę jak oba instytuty razem wzięte dlatego upoczywie nazywam Pana geniuszem na użytek naszego forum.

JBZ

autor: JBZ » 25 lut 2009, 17:08

Gdzie mogę znaleźć mokrą ( powyżej 1%) ścianę izolowaną od środka z folią + wentylacja mechaniczna?


Jeśli zastosuje się od środka folię paroizolacyjną, dla wilgotności ściany nie ma znaczenia istnienie wentylacji wewnątrz - każdej. To tytułem sprowadzenia Pana na ziemię. Pan kieruje się "wyczuciem", ale to mało, żeby interpretować zjawiska zachodzące w przegrodach. Podobnie rzecz się ma jeśli idzie o badanie wilgotności warstw przegród. Pan nie badał, lecz być może mierzył wyrywkowo i bez przygotowania. Z badań światowych i opublikowanych wyników badań wynika jasno, że ten sam materiał uzyskuje zupełnie różne stopnie zawilgocenia w poszczególnych płaszczyznach i w różnych okresach czasu. Jeśli trafił Pan na wilgotność masową np. 1% w jakimś miejscu, to wcale nie oznacza, że w innym nie wynosi ona 12% w tym samym czasie.
Ostatnio mierzyłem wilgotność masową wełny mineralnej grubości 20 cm w dachu w Warszawie i uzyskałem takie oto wyniki:
data 01 września
- w środku warstwy wynosiła 1,47 %,
- w najwyższych 3 cm wynosiła 3,06 %
data 01 grudnia
- w środku warstwy wynosiła 0,73 %,
- w najwyższych 3 cm wynosiła 2,88 %

Co do zawilgoceń ścian, to nie tylko przyczyna tkwi w deszczu wnikającym pod ciśnieniem od strony zewnętrznej, ale także w przypadku kondensacji pary wodnej wewnątrz przegrody - jeśli została wadliwie zaprojektowana i wykonana. Pan tak bardzo opiera się na zastosowaniach folii paroizolacyjnej od wewnątrz, a nie wie iż fakt istnienia tej folii jedynie zmniejsza lub wyklucza dyfuzję pary wodnej od strony wnętrza, ale nie ma nic wspólnego z dyfuzją pary od strony zewnętrznej - kondensującej potem w przegrodzie. Czy każdy przypadek temu podlega? Nie. Od tego są analizy c-w, żeby pozwolić na dyfuzję, ale zabezpieczyć się przed kondensacją w przegrodzie. Czasami - jak w totku - uda się komuś gdzieś trafić i kondensacji nie ma, ale nie oznacza to, że jego rozwiązanie można powielać. Cały sens leży w świadomości czyli obliczeniach, a nie doświadczeniu i eksperymentach. Żaden eksperyment nie ma wartosci, jeśli nie zostanie podparty solidną bazą obliczeniową - czyli interpretacją.
Mam nadzieję, że Pan mpm teraz wie, dlaczego nie mogę skomentować Pana przypadku z korkiem? Do tego, żeby konstruktywnie odpowiedzieć na Pana pytania, potrzebuję wykonania solidnych analiz. Proszę więc nie męczyć mnie zapytaniami, na które odpowiedź jest jedna: bez analiz się nie odpowie. Nie mam do Pana pretensji, lecz jedynie wyjaśniam. Luźne rozmowy Polaków na tematy budowlane, gdzie każdy udaje Greka, są tu na forum, ale nie ze mną. Jestem zawodowcem i ważę każde wypowiedziane słowo i każda moja porada zawsze ma podbudowę, a nie mój prywatny pogląd. To, że do tej pory nie widzi Pan żadnych negatywnych objawów pokrycia od wnętrza korkiem nie oznacza, że ich nie będzie. Możliwe, że wszystko będzie OK, ale możliwe też kłopoty. Czas pokaże za lat 6-7 (wtedy najczęściej wyłażą sprawy z zagrzybieniami) lub teraz mogę odpowiedzieć bez czekania czy będzie OK. Teraz, to znaczy po stosownych analizach.

Pyta Pan o moje lokum. A jakie to ma znaczenie? Nigdy nie da się tych samych rozwiązań zastosować w dwóch niby takich samych domach. Owszem, można te same rozwiązania zaprojektować, ale nie w ciemno powielić. Mam dom o EP=112 kWh/m2 rok, zaś EK=124 i jestem zadowolony, gdyż zastosowałem w nim pewne niekonwencjonalne rozwiązania oparte na kumulacji ciepła w gruncie, które się świetnie sprawdzają. Nie ma tu fajerwerków, ale charakterystykę energetyczną przeliczyłem i zastosowałem rozwiązania najlepsze, jakie mogłem i relatywnie tanie. Wentylacja grawitacyjna wspomagana wentylatorami z czujnikami wilgotności w łazienkach, kuchni i pralni. Ogrzewanie wodne grzejnikowo-połogowe niskotemperaturowe z kotłem olejowym wspomaganym biomasą. Całość sterowana automatycznie. Konstrukcja mieszana: pod ziemią betonowa, nad ziemią szkielet drewniany. Dom typu bungalow super wygodny: 85 m2/osobę. Komfort cieplny w domu luksusowy, bo wentylowane są wszystkie pomieszczenia, zaś temperatura zimą +22,5 C a w łazienkach +25,5 C. System grzewczy przygotowany na podłączenie instalacji solarnej, którą w tym lub przyszłym roku zamontuję. Dom wybudowany w roku 2000. Jak Pan widzi, nie zawsze szewc bez butów chodzi. I nie podałem najważniejszej informacji: w domu mam zamontowanych kilkadziesiąt czujników - mierzę i rejestruję temperatury, ciśnienia, wilgotności i prędkości - potężne laboratorium, na które wydałem nie mało pieniędzy. Takie skrzywienie zawodowe. :)
Sprawdzam jednak skuteczność tych moich pomysłów. Od 4 lat zostały one z powodzeniem zastosowane już ponad 25 domach.

Tymczasem zapraszam do serwisu BDB, gdzie w dziale Domy Energooszczędne lada dzień zamieszczę wyniki super ciekawej analizy energetycznej i c-w dla pewnego domu, który będzie budowany pod Jasłem. Wnioski zszokują niejedną osobę.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski


Wróć do „Certyfikaty energetyczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

Gotowe projekty domów