z czego lepiej budowac wielki dom???

witam za kilka miesiency planuje budowe domu 330m2 chcialam sie dowiedziec czy jest jakas wielka ruznica cenowa i jakosciowa po miendzy pustakiem typu max a zwyklym pustakiem cementowym
prosze o porady

podstawowa to współczynnik izolacji cieplnej, dlatego z betonu się nie buduje ścian

obrzóci steropjanem i bendzie ciepło

Jako emerytowany belfer, radioda, daję plusa.












Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Witam
Dobieranie materiałów na budowę domu to nie jest kwestia tylko tego czy będzie Max, porotherm, Ytong czy beton.
Budować można z każdego z tych materiałów, tylko zanim się zacznie pasowało by miec gotową koncepcję czy w ogóle będzie się to trzymać KUPY i drugie jak to zaizolujemy aby otrzymać odpowiedni
komfort mieszkania, no i żeby koszty utrzymania takiego budynku nie przekraczały możliwości mieszkańca.
Najczęściej rodzaj Materiałów dobiera się odpowiednio do rodzaju projektu, możliwości finansowych inwestora wraz z jego oczekiwaniami.
Ja osobiście jestem zwolennikiem przegród jednowarstwowych o dobrych parametrach izolacyjnych i małej skurczliwości w skutek zmian temperatury.
Zastosowałbym na ściany i stropy z betonu komórkowego o najlepszych parametrach a dach i szczegóły zaizolowałbym materiałami z poliuretanu.
połączenie tych materiałów jest bardzo prost, lecz jak do wszystkiego potrzeba dużej wiedzy i staranności wykonania.
Proponowałbym zatrudnić ludzi posiadający mózg, który nie służy im tylko do podtrzymywania funkcji życiowych, lecz też do wykorzystywania dostępnych nam technologii.
Przygotowanie zestawienia wszystkich materiałów i pokierowanie inwestycją jest bardziej skomplikowana niż sama budowa.
Pozdrawiam

do każdej czynności w budownictwie potrzeba staranności i dokładności oraz dbania o szczegóły proces technologiczny jest opracowany przez inżynierów a jak wiemy pan Józio z pomocnikiem są mądrzejsi od nich i robią od wszystko od d u p y strony. Grunt by na winiacza zarobić i kawałek giętej.

a jak to już nie ważne byle się kupy trzymało

Mózg większość ma przez wódę zżarty, szare komórki w barze zostawiają w sobotę

mam awersję do partaczy i wizjonerów piekarzy cukierników z firmami ogólnobudowlanymi
skoro chcesz coś robić dobrze rób tylko jedno i dobrze - ja jestem za tym aby wprowadzić specjalizację w budownictwie i niech każdy udowodni że ma pojęcie o tym co robi a nie tylko robi

Witam
Nie ubliżając profesjonalnym firmom które także znam, niestety rynek usług budowlanych mniej więcej tak wygląda w Polsce.
Moje zdanie odnośnie specjalizacji jest takie same, gdyż normą jest że muszę na budowie robić
wykonawcom kilkugodzinne szkolenia a oni i tak robią swoje.
Aby przyjąć do wiadomości całe szkolenie to jest potrzeba posiadania przynajmniej podstawowej wiedzy teoretyczno technicznej w konkretnej specjalności.
W obecnym stanie prawnym uprawnień może żądać inwestor i jak dany delikwent ich nie posiada może nie zlecić Mu prac.
Pytanie gdzie te uprawnienia i praktykę ma zdobyć ????
Stan emocjonalno-mózgowy naszych rządzących jest taki jaki jest i ich domeną jest niszczenie sprawdzonych struktur nauczania, które były przed kilkudziesięcioma laty i nie ma co liczyć na poprawę.
Nie długo będzie można wszystko robić bez odpowiedniej wiedzy i uprawnień.
Decyzja należy do klienta.
Pozdrawiam

Najlepiej jest zaczynać budowę od kupienia projektu. W projekcie jest czego ile... Podajemy projektantowi - jakie chcemy mieć zużycie kWh/m2 rocznie - tu np dom w Białołęce 550m2


z bk - ocieplany styropianem a od wewnątrz wełna z folią , wentylacja z rekuperacją i niecentralny system ogrzewania

teraz zobacz jak to jest:

oprócz elektryka żaden z wykonawców nie ma uprawnień, kiedyś były cechy rzemiosł w każdym mieście i tam byli specjaliści różnych branż malarz, betoniarz, glazurnik, murarz. Wszyscy mieli papiery wydane przez Państwowe urzędy i szkoły... do tej pory mam gdzieś mistrza ale skoro jest nieaktualne coś takiego dzieci już sobie wycinanki z tego zrobiły ... ludzie udawali się w jedno miejsce i wzywali konkretnego fachowca

potem nadeszły zmiany i ci ludzie z wiedzą nie jednego inżyniera zostali wyparci przez magików teoretyków i fachowców dorabiających w Rajchu. To właśnie oni przytargali tynki gipsowe gładzie itp
ale zapomnieli o jednym, że to coś trzeba umieć zrobić i mieć sprzęt do tego...

tak więc to z czego budować najlepiej konsultować z kilkoma specjalistami, każdy z nich zna się na czym innym i może coś wnieść do projektu.

to bardzo proste

zbierasz każdego z wykonawców i siadasz przy stole projekt na tablicę i rozważania pomysły i plany
każdy z każdym dochodzi do porozumienia kiedy i co ma robić, nikt nikomu nie podbiera roboty tylko robi swoje i z tego się rozlicza.

inwestor nie potrafi planować - żaden z nich!

potem są cyrki bo przychodzi tynkarz a okablowania w domu nie ma
przychodzi murarz a wylewek nie ma

i tak można ciągnąć bez końca

więc jest jakaś alternatywa bezmyślnego budowania i łatania budżetu budowy "temu obciąć temu zapłacić" - tak naprawdę KB w takim przypadku to tylko figura, i mało ma do powiedzenia. No chyba że ma 50 lat doświadczenia w najnowszych technologiach

można temat dalej ciągnąć

Mój brat budował się w 2000 roku - projekt zamówił w APO Architekci . Nie zastanawiał się z "czego", bo wszystko było w projekcie.
W lipcu podpisał umowy terminowe ze wszystkimi - firmą robiącą fundament i stan surowy, firma od okien, malarzami, glazurnikiem, elektrykiem --- wybrał meble do wszystkich pomieszczeń i zamówił dostawę na .. listopad 2000 - umówił gości od szafek w kuchni...
Każdy z wykonawców wiedział którego dnia wchodzi i sam w umowie podawał ile mu to zajmie. Podawał też ile chce ewentualnego postojowego ( gdyby nie było poprzednie gotowe), podpisywał też z wykonawcą, że płaci następnemu, gdyby on się w zadeklarowanym przez siebie czasie nie wyrobił.
Wszystko poszło jak po maśle - w lipcu "wbito łopatę" w listopadzie przywieziono meble.
Normalny projekt i dobre umowy - wychodzi najtaniej i najszybciej !

jak się chce to można

od tego czasu minęło 12 lat i przybyło na rynku 400 tyś nowych firm, po których te firmy z przed 12 laty mają tyle poprawek, że nie nadążają z robotą. Wtedy były ceny ujednolicone ( no chyba że ruski robili na czarno) i jakoś nie było zgrzytów i plagiatu ...

pamiętam te czasy były naprawdę świetne , w Piasecznie na Chopina stawialiśmy 2 domy a wykonawców z Koszalina mieliśmy teraz każdy z tych pracowników ma swoją firmę i poprawia po piekarzach cukiernikach ...


czasy się zmieniają i zasady się nie zmieniają

"każdy" łapie się roboty bez względu czy to potrafi czy nie potrafi najwyżej dopyta na forum budowlanym

Nie wiem czy ujednolicone --- przyznam, że brał dobrych fachowców , bo to było najtaniej !!!!- przykładowo elektryk 9 000 bez materiału ( dom 144m2) , glazurnik - dwie łazienki kawałek ściny w kuchni podłoga w kuchni i malutkim wiatrołapie - 14000zł. - rok 2000!

Witam szanownych Panów.
Nie jestem pewien czy te zdjęcia z żółtą folią tak zwaną paroizolacyjną to jest reklama czy pokaz jak się nie powinno robić, ale to tyle bo nie wiem jak zostało skończone a to jest najważniejsze.
Gratuluję Panu Tomaszowi dostępu do tak dobrego biura architektonicznego i chylę czoła.
U mnie do firmy trafia rocznie około 1500 projektów, głównie z Archonu i te są jeszcze w miarę, choć jego duża część to reklamy.
Tak na prawdę to nie spotkałem się z projektem żadnej firmy w którym byłby precyzyjny schemat zastosowania materiałów z opisem jak to zrobić aby uzyskać odpowiednie parametry domu energooszczędnego.
Taka opcja budowania przy zastosowaniu specjalistycznych brygad powinna być NORMĄ i ja też tak budowałem 14 lat temu.
Zrobiłbym to jeszcze szybciej lecz wtedy moje możliwości finansowe na wybudowanie domu od strzału po prostu były za małe, jedynie stan, tak zwany surowy zamknięty udało się zrobić w sześć
tygodni.
Obecnie przy zastosowaniu technologii suchej do domu można spokojnie wprowadzać się po 2 miesiącach, choć jest to niezwykle zależne od żądanego standardu.

To projekt Fabryki Projektów ... Natomiast co do Archonu. Nie można nie dawać folii w ścianie, nie można ocieplać za murem na fundamencie - nie można dawać mniej jak 30 cm styropianu od gruntu. A w "projektach" Archonu to się zdarza.

Jeśli decydujemy się na budowę z wykonawcą warto podpisać dobrą umowę gdyż jest ona podstawą w tak ważnej inwestycji.Zgadzam się z tym,że rzetelna i solidna firma jest skłonna podpisać bezpieczną umowę z której obie strony się wywiązują i unikają problemów.
Jeśli nie chce umowy to...sami możemy wywnioskować co sobą reprezentuje.
Myślę,że inwestycja w dobra umowę jest gwarancją na budowę z sukcesem.