"KREDA"

Witam panstwa mam pytanie wzgledem scian gdzie jest potocznie zwana "kreda" mianowicie mam problem i watpliwosci z wykonczeniem tej tragedii. Problemu by nie bylo gdyby inwestor zgodzil sie wszystko skuc czy tez zeskrobac (procz "kredy" cztery warstwy farby zapewne nie gruntowane) w jednym miejscu sprobowalem gruntu gleboko penetrujacego ceresitu , odczekalem odpowiedni czas aby nakladac farbe gruntujaca dekoral "professional" ona rowniez miala czas na wyschniecie i podczas malowania "flugerem" po drugiej warstwie zaczelo sie wszystko podnosic ,co mnie nie zdziwilo tak naprawde .Ja rozumie nacisk,wilgoc z kazdej warstwy i tak dalej ok. Zakladam temat z nadzieja ze moze ktos z panstwa ma jakis sposob na tego typu sciany kiedy to klient chce zrobic cos ze tak powiem "ekonomicznie" ,bo badz co badz ja tej kobiecie nie bede tlumaczyc dlaczego sa problemy poniewaz wyjde jak to zwykle bywa na partacza ktory nie potrafi tego zrobic jak nalezy ,niestety takie sytuacje sie zdarzaja .Czekam na pomoc i pozdrawiam !!!