Witam
Zaczęliśmy budowę w kwietniu z max-a. Dom będzie zadaszony do końca czerwca. Mamy w planie robić tynki we wrześniu wstawić okna oraz wstępną hydraulikę i wylewki przed zimą tak by na wiosnę zacząć pozostałe etapy wykańczania domu. Jednak znajomy który siedzi w budowlance od paru ładnych lat oraz sprzedaje materiały budowlane twierdzi że dom powinien się prze-sezonować przez zimę i dopiero na wiosnę zaczynać tynki oraz całą resztę wykończenia.
Czy jego uwaga jest słuszna? czy dom faktycznie aż tak pracuje że tynki mogą popękać oraz że wilgoć będzie się długo utrzymywać? Co mogę zrobić w pierwszym roku żeby spokojnie w przyszłym się wprowadzić? bez żadnych późniejszych konsekwencji pośpiechu.