Witam
Dziś specjalna firma ściągała u mnie eternit z garażu. Ekipa miała specjalne maski, stroje itp... Ściągnęli i zafoliowali eternit ( zabezpieczyli) i powiedzieli że jutro go zabiorą....
Od razu po ściągnięciu wzięliśmy się do roboty, wybijaliśmy deski na których był położony eternit , ściągaliśmy blache i trochę się kurzyło , nie wiem czy to było próchno z drzewa czy pyłki eternitu ale się kurzyło.
Przy wybijaniu wszystkich desek trochę się tego nawdychałem . Jak wiadomo jest teraz gorąco więc suchość sprawiła że tego pyłu troche było . Czy taki kontakt z tym pyłem może mi w jakiś sposób zaszkodzić ? Czy to mogły być włókna azbestu???
Nie myślałem o tym zbytnio , w końcu firma zdjęła eternit i go zabezpieczyła ale tylko po otwarciu garażu leciało trochę tego pyłu i wtedy starałem się tego nie wdychać ....
Proszę o opinie, czy coś może mi grozić?