Koniec budownictwa pasywnego.

Zgodnie z dyrektywą, nowe obiekty oddawane po 2020 r. budynki powinny być netto zeroenergetyczne. Autonomiczny Dom Dostępny czy to jest przyszłość ?
Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Piotr Nowik » 18 lut 2016, 9:51

Wychodzi na to, że filozofia domu aktywnego przejawia się poprzez zwiększoną aktywność medialną niektórych członków tego forum - w przeciwieństwie do domu pasywnego, którego zwolennicy na forum nie udzielają sią wcale, bądź znikomo, czyli są pasywni.

Jaki dom, taki jego właściciel :-)

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 18 lut 2016, 10:20

Piotr Nowik pisze:Wychodzi na to, że filozofia domu aktywnego przejawia się poprzez zwiększoną aktywność medialną niektórych członków tego forum - w przeciwieństwie do domu pasywnego, którego zwolennicy na forum nie udzielają sią wcale, bądź znikomo, czyli są pasywni.

Jaki dom, taki jego właściciel :-)
Poczyta Pan Erystykę Schopenhaura, dowie się Pan tam, że jak jest się słabym w temacie dyskusji, to najlepiej ośmieszać adwersarza.
Już tu było sporo takich. A po skoku z EGO na IQ tylko mokra plama.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: bachus » 18 lut 2016, 10:58

Piotr Nowik pisze:
Jaki dom, taki jego właściciel :-)

No tak, ale byś coś o domu cokolwiek powiedzieć to trzeba go mieć.
Chyba, że mówimy o "szklanych domach", w tych to Brzęczkowski jest miszczem.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Piotr Nowik » 18 lut 2016, 11:19

Dla mnie ideał domu autonomicznego jest taki, który daje mi nadmiar darmowej energii wszelkiego typu. Innymi słowy - dopiero większy uzysk darmowej energii niż jej zużycie pozwala spokojnie ów nadmiar marnować.

Podkreślam słowa: "darmowej energii" .

Nie mam zatem oporów przed przewymiarowywaniem różnego typu instalacji. Oczywiście nie na wszystko mnie od razu stać i muszę być cierpliwy.
Na przykład do w miarę dobrego ocieplenia domu pozostaje mi jeszcze sufit i wmontowanie kilku rolet - w tym np. rolety na okna dachowe i drzwi garażowe (czyli coś, co mało kto czyni).

Gdyby Pan Tomasz Brzęczkowski przejawiał podobną co ja filozofię domu aktywnego, pozbył by się Ów wielu rozterek związanych z minimalizowaniem wszystkiego, co się tylko da.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 18 lut 2016, 11:36

Gdyby się na tym nie znał, też nie miałbym oporów. Ale przewymiarowana pompa ciepła to spadek efektywności. W inwerterach daję 30-50W/m2 - powyżej 50W /m2 zaczyna to źle działać.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: bachus » 18 lut 2016, 12:37

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Gdyby się na tym nie znał, też nie miałbym oporów. Ale przewymiarowana pompa ciepła to spadek efektywności.

Praca pompy na 30% to jak dobrze rozumiem nie jest przewymiarowaniem. Pewnie przewymiarowaniem jest praca pompy na 10% swej wydajności.
Miesza się już biedakowi w ..... Radzę zmienic ziolo.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Piotr Nowik » 18 lut 2016, 13:02

Rzeczywiście trudno rozmawiać z Panem Tomaszem, choćby ze względu na niespójność głoszonych przez niego poglądów.

Pan Tomasz twierdzi, że pompa ciepła powinna pracować na "pół gwizdka", by uzyskała ona nieco większe COP. Wszystko byłoby fajnie, gdyby na tym twierdzeniu Pan Tomasz skończył.

Właśnie po to, by pompa ciepła mogła pracować sobie spokojnie na "pół gwizdka", musi być przewymiarowana w stosunku do typowych potrzeb domu. Dodatkowo zyskujemy dzięki temu zapas mocy na "syberyjskie" mrozy.

Logicznym zresztą jest, że przy tak ekonomicznym źródle ciepła do jakich zalicza się pompę ciepła, dąży się do tego, by udział takiego ekonomicznego źródła w zasilaniu domu był jak największy. Nie minimalizuje się tak ekonomicznego źródła na rzecz mniej efektywnego ogrzewania elektrycznego, wymagającego kupowania prądu z Zakładu Energetycznego - bo któż ma tyle paneli PV i odpowiedni magazyn energii, że mu wytworzonego na miejscu darmowego prądu w zupełności wystarcza?

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 18 lut 2016, 14:00

Piotr Nowik pisze:Rzeczywiście trudno rozmawiać z Panem Tomaszem, choćby ze względu na niespójność głoszonych przez niego poglądów.

Pan Tomasz twierdzi, że pompa ciepła powinna pracować na "pół gwizdka", by uzyskała ona nieco większe COP. Wszystko byłoby fajnie, gdyby na tym twierdzeniu Pan Tomasz skończył.

Właśnie po to, by pompa ciepła mogła pracować sobie spokojnie na "pół gwizdka", musi być przewymiarowana w stosunku do typowych potrzeb domu. Dodatkowo zyskujemy dzięki temu zapas mocy na "syberyjskie" mrozy.

Logicznym zresztą jest, że przy tak ekonomicznym źródle ciepła do jakich zalicza się pompę ciepła, dąży się do tego, by udział takiego ekonomicznego źródła w zasilaniu domu był jak największy. Nie minimalizuje się tak ekonomicznego źródła na rzecz mniej efektywnego ogrzewania elektrycznego, wymagającego kupowania prądu z Zakładu Energetycznego - bo któż ma tyle paneli PV i odpowiedni magazyn energii, że mu wytworzonego na miejscu darmowego prądu w zupełności wystarcza?
Trudno? Znakomita większość klientów doskonale rozumie na czym to polega, dziwnie się składa, że tylko ciepłownicy nie rozumieją. Ale jak ktoś zna sprawność 100 i więcej % jak ktoś uważa, że ogrzewanie pośrednie ma sens, to dziwić się nie można.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 18 lut 2016, 14:44

Szanowny Panie Piotrze, może zacznę od początku... lata 90-te
Może Pan Sobie wyobrazić, szczelny dom, odizolowany od gruntu 30 cm styropianem. W pokojach są nawiewy wentylacyjne, w kuchni i łazienkach wywiewy. Powietrze wywiewane z nawiewanym wymienia się ciepłem na wymienniku centrali wentylacyjnej. Do czerpni przyłączony jest rurowy gruntowy wymienni ciepła ( 10mb fi 200mm / 100m3h na gł 1,5m ) Dom ogrzewany jest najtaniej w tych warunkach wychodzącym, prądem. Realizowane jest po kablami w podłodze - każde pomieszczenie ma swój kabel i elektroniczny termostat z czujnikiem w podłodze.
Ogrzewanie wody- to małe termy pojemnościowe ( ze stosunkowo dużą grzałką 2kW) do pryszniców i pod zlewozmywak. Jeżeli inwestor chce wannę to jeszcze przepływowa terma do wanny.

Czy może Pan to Sobie wyobrazić???

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: bachus » 18 lut 2016, 15:09

Piotr Nowik pisze:Pan Tomasz twierdzi, że pompa ciepła powinna pracować na "pół gwizdka", by uzyskała ona nieco większe COP. Wszystko byłoby fajnie, gdyby na tym twierdzeniu Pan Tomasz skończył.

To też już zaliczyliśmy do "złotych myśli Pana Tomasza prezentowanych tu:
vt/17424/465/bledy-w-teorii-i-poradach-tomasza-brzeczkowskiego?postdays=0&postorder=asc
Czekamy na następne złote myśli.
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Czy może Pan to Sobie wyobrazić???

No nie, bez jaj, w latach 90 nie wyobrażam sobie. A może miszcz miał na myśli w latach 90 taki istniejący dom, tego to już pewnie nikt sobie nie wyobraża bo jego po prostu nie ma.
Chyba, ze wirtualnie a wtedy to jak najbardziej.
Ale za to jest dom w którym miszcz podobno maczał palce ostatnio:
Obrazek
o właśnie ten.
I jak tam dało się zejść do tych 20 kWh/m2/rok? Czy wyszło jak zawsze miszczowi, czyli wielka kupa na szachownicy.

Stały
Aktywny
Aktywny
Posty: 197
Rejestracja: 05 gru 2014, 18:49
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Stały » 20 lut 2016, 15:28

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie Piotrze, może zacznę od początku... lata 90-te
Może Pan Sobie wyobrazić, szczelny dom, odizolowany od gruntu 30 cm styropianem. W pokojach są nawiewy wentylacyjne, w kuchni i łazienkach wywiewy. Powietrze wywiewane z nawiewanym wymienia się ciepłem na wymienniku centrali wentylacyjnej. Do czerpni przyłączony jest rurowy gruntowy wymienni ciepła ( 10mb fi 200mm / 100m3h na gł 1,5m ) Dom ogrzewany jest najtaniej w tych warunkach wychodzącym, prądem. Realizowane jest po kablami w podłodze - każde pomieszczenie ma swój kabel i elektroniczny termostat z czujnikiem w podłodze.
Ogrzewanie wody- to małe termy pojemnościowe ( ze stosunkowo dużą grzałką 2kW) do pryszniców i pod zlewozmywak. Jeżeli inwestor chce wannę to jeszcze przepływowa terma do wanny.

Czy może Pan to Sobie wyobrazić???
Lata 90? Kompletna fikcja. 30 cm styropianu pod podłogą??? Wentylacja mechaniczna??? Co za bzdury!!!

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 22 lut 2016, 8:41

Stały pisze:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie Piotrze, może zacznę od początku... lata 90-te
Może Pan Sobie wyobrazić, szczelny dom, odizolowany od gruntu 30 cm styropianem. W pokojach są nawiewy wentylacyjne, w kuchni i łazienkach wywiewy. Powietrze wywiewane z nawiewanym wymienia się ciepłem na wymienniku centrali wentylacyjnej. Do czerpni przyłączony jest rurowy gruntowy wymienni ciepła ( 10mb fi 200mm / 100m3h na gł 1,5m ) Dom ogrzewany jest najtaniej w tych warunkach wychodzącym, prądem. Realizowane jest po kablami w podłodze - każde pomieszczenie ma swój kabel i elektroniczny termostat z czujnikiem w podłodze.
Ogrzewanie wody- to małe termy pojemnościowe ( ze stosunkowo dużą grzałką 2kW) do pryszniców i pod zlewozmywak. Jeżeli inwestor chce wannę to jeszcze przepływowa terma do wanny.

Czy może Pan to Sobie wyobrazić???
Lata 90? Kompletna fikcja. 30 cm styropianu pod podłogą??? Wentylacja mechaniczna??? Co za bzdury!!!
Tak było. Odpornym na wiedzę i ćwierć wieku mało.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: bachus » 22 lut 2016, 9:13

TwojOszczednyDom pisze:A co ja mam liczyć? Ja twierdze jedną rzecz, lepiej dom dobrze zaizolować niż dać 10 cm styropianu. NIe dam nikomu zainstalować ogrzewania elektrycznego podłogowego na 10 cm styro. Będzie za drogo. Ja nie prowadzę obliczeń, mam porównania i własne doświadczenia.

Pewnie się już nie doczekam na odpowiedź, bo operowanie liczbami to jest za wiele dla nie których tu gardłujących a szczególnie tych z niby doświadczeniem., ale niech tam może kto inny.
Jestem ciekaw kiedy można sensownie dać ogrzewanie elektryczne, nie bazując na grubości styropianu a na policzeniu z poszczególnych warstw ubytku ciepła w grunt.
A konkretnie jaka jest minimalna granica ubytku tego ciepła w W/m2 podłogi?

TwojOszczednyDom
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1272
Rejestracja: 30 wrz 2015, 17:11
Lokalizacja: Małopolskie
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: TwojOszczednyDom » 22 lut 2016, 22:02

bachus pisze:
TwojOszczednyDom pisze:A co ja mam liczyć? Ja twierdze jedną rzecz, lepiej dom dobrze zaizolować niż dać 10 cm styropianu. NIe dam nikomu zainstalować ogrzewania elektrycznego podłogowego na 10 cm styro. Będzie za drogo. Ja nie prowadzę obliczeń, mam porównania i własne doświadczenia.

Pewnie się już nie doczekam na odpowiedź, bo operowanie liczbami to jest za wiele dla nie których tu gardłujących a szczególnie tych z niby doświadczeniem., ale niech tam może kto inny.
Jestem ciekaw kiedy można sensownie dać ogrzewanie elektryczne, nie bazując na grubości styropianu a na policzeniu z poszczególnych warstw ubytku ciepła w grunt.
A konkretnie jaka jest minimalna granica ubytku tego ciepła w W/m2 podłogi?


Pisał Pan na forum muratora pytanie jakie będą straty po czym i tak nikt nie był w stanie konkretnie odpowiedzieć. Kto mądrzejszy ten wrzuci w podłogę więcej izolacji kto nie niech robi co chce.
Każdy dom/budynek może być oszczędny i kosztować nawet 3 razy i więcej MNIEJ w utrzymaniu niż dotychczas... wystarczy znać technologie, pozdrawiam, Grzegorz

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniec budownictwa pasywnego.

autor: bachus » 22 lut 2016, 22:23

TwojOszczednyDom pisze:Pisał Pan na forum muratora pytanie jakie będą straty po czym i tak nikt nie był w stanie konkretnie odpowiedzieć. Kto mądrzejszy ten wrzuci w podłogę więcej izolacji kto nie niech robi co chce.

Panie Grzegorzu.
Budownictwo tym bardziej obecne opiera się głównie na obliczeniach. Jeżeli mówimy o stratach ciepła to to wszystko da się obliczyć i zastosować odpowiednie materiały. Świadomy inwestor powinien wiedzieć gdzie jak, ile i po co się stosuje. Jeżeli Pan mieni się doradcą w dziedzinie ogrzewania to dla czego nie jest Pan w stanie określić:
jaka jest minimalna granica ubytku tego ciepła w W/m2 podłogi? przy jakiej wartości jest nieekonomiczne kładzenie ogrzewania elektrycznego na podłodze. To na jakiej podstawie Pan szacuje kiedy warto a kiedy nie warto? Żaden z przydupasów Brzęczkowskiego nie jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Natomiast ja wiem jakie ja mam straty do gruntu ale Pan nie jest w stanie mi na to pytanie odpowiedzieć bo Pan tak jak Brzęczkowski nie wie jak to się liczy. Dla Pana wystarczająca ilość styropianu do gruntu to 40 cm i tyle może Pan jedynie powiedzieć i nic po za tym. Takie są Pańskie porady.


Wróć do „ADD Autonomiczny Dom Dostępny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Omgili [Crawler] i 3 gości

Gotowe projekty domów